Do pojemnika na elektrośmieci nie wrzucaj kartonów!
Zielona Góra jako pierwsze miasto w Lubuskiem dołączyła do ogólnopolskiego projektu „Elektryczne śmieci”. W akcję wkręconych jest kilkadziesiąt miast w Polsce, a liczba pojemników przekroczyła tysiąc. Wrzucamy do nich zużyte i niesprawne telefony, suszarki, czajniki, żelazka, miksery, laptopy, czyli urządzenia z którymi nie zawsze wiadomo co zrobić.
Czy jednak robimy to prawidłowo? – Niestety różnie z tym bywa – przyznaje Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej. I dodaje: - W minionym tygodniu jeden z mieszkańców osiedla Śląskiego chciał wyrzucić niedziałający mikser i sprawiło mu to dużo trudności, bo wlot pojemnika był praktycznie zapchany. Po krótkim „śledztwie” już wiedział dlaczego, ktoś niepotrzebne odpady umieścił w kuble wraz z kartonem. Tego nie wolno nam robić. Elektrośmieci wrzucamy luzem bez opakowań, także toreb i reklamówek. Baterie z kolei umieszczamy w specjalnym otworze.
Dodajmy, że do czerwonego kubła wrzucamy elektrośmieci o maksymalnych rozmiarach 40 x 50 x 20 cm.
A jak pozbyć się większych gabarytów - niesprawnej pralki, lodówki czy kuchenki? Wystarczy zadzwonić na infolinię 572 102 102 i umówić się na odbiór. Ten numer znajdziemy na każdym czerwonym kuble. Ekipa odbierze sprzęt z domu bezpłatnie w ciągu 72 godzin.
Elektrośmieci trafią do profesjonalnych zakładów przetwarzania, gdzie zostaną z nich odzyskane cenne substancje i materiały: metale żelazne, nieżelazne, tworzywa sztuczne. Z części np. odzyskanych z pralek tworzone są ule z recyklingu, a z nich powstają miejskie pasieki.
Czerwone pojemniki są m.in. na osiedlu Śląskim, ulicach Obywatelskiej, Piaskowej, Podgórnej, Batorego, Zamoyskiego, Ruczajowej, Strumykowej, Wyszyńskiego, Nowym Kisielinie, Ochli i Łężycy.
Jak zapowiadał Krzysztof Sikora, prezes ZGK, jeśli ten projekt się sprawdzi zostanie rozszerzony o kolejne lokalizacje. Po kilku miesiącach można już stwierdzić, że zainteresowanie pojemnikami na elektrośmieci jest spore.
rk