Feromony mają zwabić szkodnika kasztanowców

Zakład Gospodarki Komunalnej rozpoczął coroczną, wiosenną akcję pod hasłem: „Ocalmy kasztanowce”.
Na drzewach wieszane są pułapki na szrotówka kasztanowcowiaczka. Ten mały motyl to prawdziwy szkodnik, który upodobał sobie zielone listki kasztanowców. Przywędrował do Polski z południowej Europy. Po urządzonej przez motyla „wyżerce” w czerwcu na drzewach pojawiają się małe, brązowe plamy, i po pewnym czasie są już na całej powierzchni liści. Te przedwcześnie opadają, a zainfekowane drzewo usycha.
[caption id="attachment_17756" align="alignnone" width="1920"]
fot. ZGK[/caption]
Pracownicy ZGK na drzewach nie wieszają już żółtych taśm jak kiedyś, znaleźli inny sposób walki z agresorem. – Do taśm przyklejały się też pożyteczne owady – wyjaśnia Krzysztof Sikora, prezes ZGK. – Małe „domki”, ze specjalnymi feromonami, to taka biologiczna pułapka, z której motyl żerujący na kasztanowcach już nie wyjdzie.
