Festiwal obietnic i afer [FELIETON]
Jarosław Kaczyński zawistował - 800 plus! Dziennikarskiej braci szczęki opadły i już gotowa jest ogłosić zwycięstwo PiS. Moim zdaniem partia tak nie zwiększy swej bazy. Ci odbiorcy 500+, którzy na nią głosowali i tak będą to dalej robić. Ci odbiorcy 500+, którzy na PiS nie głosowali, z powodu 300 zł więcej i tak nie zagłosują.
Ale opozycję Kaczyński przestraszył! Po raz kolejny pokazał, że to lemingi. Bowiem podniesienie 500+ przez PiS było pewne jak dwa razy dwa. I można było ten ruch uprzedzić np. informując, że jednorazowo podniesie się świadczenie do 700 zł, a potem co roku zgodnie ze wskaźnikiem inflacji. Że każdy na pierwsze dziecko otrzyma świadczenie, a na drugie wprowadzi się progi dochodowe. Ale to trzeba myśleć, a nie myśleć, że Tour de Pologne Tuska wszystko załatwi.
Kto najwięcej zyska na propozycji Kaczyńskiego? Konfederacja. To dziś jedyna partia, która głośno mówi to, co i tak myślą w PO czy Nowej Lewicy - rozdawnictwo szkodzi Polsce i napędza inflację. Dlatego wielu młodych ludzi da się nabrać Konfederacji, nie skrobiąc dalej i nie widząc jej ultrakonserwatywnego i ultraprawicowego charakteru. Dla mnie wręcz niepojęte jest, że tak wiele dziewczyn chce głosować na Konfę, antykobiecą i widzącą rolę kobiety tak, jak opisywali ją XIX-wieczni Niemcy - trzy razy K: Kinder, Küche, Kirche. Wielu młodym mężczyznom to się podoba - rozumiem. Ale młodym kobietom?
Między „Gazetą Wyborczą” a „Gazetą Lubuską” trwa spór: czy „GW” kłamała w sprawie DPS, czy „GL” kłamie w sprawie zakończenia śledztwa. Doświadczenie życiowe mówi mi, że racja jest tym razem po stronie „obajtkowych” funkcjonariuszy. Pamiętam zbyt wiele „afer” rozpętanych przez „Wyborczą”, które aferami nie były. Gdy mam pokazać studentom przykład nierzetelnego dziennikarstwa, bez wielkich poszukiwań mogę dać go z „GW”, a jeśli chodzi o naukę manipulacji - tu bezkonkurencyjne są dzisiejsze media PiS. Przyjdzie nam jeszcze poczekać na rozstrzygnięcie sporu dwóch gazet, choć jedno w tej sprawie jest nadal zadziwiające - tempo w jakim prokuratura prowadzi postępowanie. Ślimacze - to mało powiedziane. I w tym sensie Zbigniew Ziobro ma rację - polski wymiar sprawiedliwości wymaga reformy. Ale akurat dokładnie w inną stronę niż mu się marzy.
A w mieście? Po latach tylko dwa wydarzenia z tego miesiąca będą godne zauważenia przez kronikarzy: wystawa malarstwa Olgi Boznańskiej w Muzeum Ziemi Lubuskiej i zapowiadany koncert skrzypka Nigela Kennedy’ego w tymże muzeum. To jest właśnie sprawa, której może powinienem poświęcić felieton - muzeum, które pod kierunkiem Leszka Kani staje się czymś więcej niż szacowną placówką do pokazywania zakurzonych artefaktów.
Andrzej Brachmański