Janusz Kubicki: Presja inflacyjna jest straszna, ale finanse miasta są pod kontrolą
Szalejąca inflacja i wszechobecny wzrost cen mają bezpośrednie przełożenie na funkcjonowanie miasta. Drożeje energia, paliwo i gaz. W oparciu o te surowce funkcjonuje niemal wszystko, gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa i samorządy. Jak galopujące ceny wpływają na funkcjonowanie Zielonej Góry? Z tym pytaniem mierzył się na antenie Radia Index, prezydent miasta Janusz Kubicki. Jaki jest Pana plan na trudny czas – pytała włodarza miasta redaktora Kaja Rostkowska?
Prezydent Janusz Kubicki tłumaczył, że z niepokojem obserwuje to co dzieje się na rynku. Z perspektywy miasta niepokojąca jest hamująca gospodarka i prognozy, że ceny energii w dalszym ciągu będą rosły.
- Wszystkie prognozy wskazują, że ceny energii w dalszym ciągu będą rosły. Jeżeli chcemy oświetlać ulice, szkoły, żłobki, przedszkola, DPS, obiekty sportowe i domy kultury to musimy mieć więcej pieniędzy. Rosną też ceny benzyny, co także bezpośrednio przekłada się na koszty funkcjonowania miejskich zakładów – tłumaczył Kubicki. - Jeżeli chcemy, żeby śmieci z naszych posesji i osiedli były wywożone z taką samą częstotliwością jak do tej pory, to musimy mieć na to więcej pieniędzy – dodał.
Janusz Kubicki pytany był także o kolejny wzrost stóp procentowych i jego wpływ m.in. na przedsiębiorców realizują inwestycje na zlecenie miasta.
- Każdy kto ma kredyty niech się trzyma za kieszeń, bo zaraz zobaczy wysokość nowej raty – mówił Kubicki. - Większość Polaków spłaca jakieś zobowiązania, przecież przedsiębiorstwa też się kredytują. Gdy wzrosną im raty kredytów, to jest bardzo prawdopodobne, że przerzucą te koszty na ceny produktów i usług. To sprawi, że inflacja która jest bardzo wysoka nie tylko w Polsce, ale w całej UE, znowu przyspieszy – dodał.
- Sytuacja na budowach jest bardzo trudna, część z firm już sygnalizuje ze będzie domagać się wyższych środków finansowych za zrealizowanie inwestycji. W tej chwili hamuje rynek budowlany, więc należy wziąć pod uwagę, że może dojść do wzrostu bezrobocia, a to zjawisko, z którym nie spotykaliśmy się od dawna.
Na zakończenie tego wątku rozmowy w audycji „Prezydent na 96 fm” Kubicki zaznaczył, że obserwując to co dzieje się na rynku „woli być pesymistą niż optymistą”.
CAŁA AUDYCJA PONIŻEJ 👇👇👇
wzg / ri