Janusz Kubicki: W wielu miejscach staramy się „rozbetonować” Zieloną Górę
Informacja o ozdobnych wiśniach, które pojawią się przy pomniku Bachusa wprowadziła mieszkańców w zachwyt. - Są piękne. Tego brakowało na deptaku – komentowali zielonogórzanie. Mieszkańcy dopytują, czy podobnych działań będzie więcej. Do tematu na antenie Radia Index odniósł się prezydent miasta Janusz Kubicki.
- Cieszę się z wielu takich inicjatyw – podkreślił Kubicki. - Rzeczywiście w ostatnim czasie w ścisłym centrum pojawiło się wiele zielonych akcentów. Tutaj, niedaleko redakcji, zaraz przy kościele zrobiliśmy niewielki skwer i wiele osób z niego korzysta. Na Placu Pocztowym również posadziliśmy nowe drzewa i zamontowaliśmy huśtawki – to tzw. minipark, który jest oblegany – mówił Kubicki.
Jak zaznaczył prezydent miasta, specjaliści zajmujący się zielenią w mieście opracowują różne strategie zazieleniania ulic nie tylko w centrum. Jednak jak dodał gospodarz Zielonej Góry - nie wszędzie jest to możliwe.
- Nie w każdym miejscu bezpośrednio w ziemi, pod chodnikiem możemy posadzić drzewa, nawet jeżeli już kiedyś tam rosły. Często pod ziemią jest zlokalizowana różna infrastruktura wodociągowa, kanalizacyjna, gazowa, a w tej chwili przepisy pod tym względem są bardzo restrykcyjne i zabraniają nam sadzić – wyjaśnił Janusz Kubicki. - Dlatego szukamy różnych rozwiązań i np. sadzimy zieleń w specjalnych donicach, to rozwiązanie podpatrzyłem w Poznaniu – zdradził Janusz Kubicki.
Prezydent miasta dodał również, że pracownicy zajmujący się zielenią codziennie dokonują wielu mniejszych zmian i nie wszystkie mieszkańcy są w stanie zauważyć.
- Przypomnę, że koło kina Nysa stała niezbyt estetyczna budka z lodami. Już zniknęła, a w tym miejscu pojawiły się nasadzenia: drzewa i zieleń. Mam nadzieję, że za jakiś czas te drzewa i krzew zakwitną – mówił Kubicki. - Wiele drzew posadziliśmy w ubiegłym roku w ramach akcji jubileuszu 800-lecia Zielonej Góry i 700-lecia uzyskania praw miasta i podobnie będzie teraz. W sumie posadzimy ponad 800 drzew.
wzg / ri