Jarosław Skorulski: 15 maja rodzice będą otrzymywali informację z propozycją ulokowania dzieci w przedszkolu
W miejskich przedszkolach przygotowano 1380 miejsc, natomiast dzieci, które aplikowały było 1227. Dzieci, które nie dostały się do placówek to głównie 2,5 letnie maluchy, czyli przed progiem wieku, który zobowiązuje miasto do zapewnienia opieki oraz te, które nie mieszkają w Zielonej Górze.
- Zadbaliśmy o miejsca w przedszkolach dla zielonogórskich dzieci. W tym momencie jeszcze nie wszyscy rodzice wiedzą, w której placówce będą ich dzieci od pierwszego września. Wynika to z faktu, że część osób nie dostała się do jednego ze trzech przedszkoli wskazanych w naborze. Te osoby 15 maja będą otrzymywały informację z propozycją ulokowania dziecka tam gdzie są jeszcze wolne miejsca – wyjaśnił Skorulski.
- To był dobry rok jeżeli chodzi o nabór. Po raz pierwszy dysponowaliśmy większą liczbą miejsc niż chętnych do przedszkoli. Ale trzeba pamiętać, że te przedszkola, które są zlokalizowane w dużych, rozwijających się osiedlach cieszą się zawsze największym powiedzeniem i tam zawsze jest najwięcej chętnych – mówił naczelnik Wydziału Edukacji i Spraw Społecznych
Jak dodał to m.in. z tego powodu w „Akademii Talentów” przy ul. Rzeźniczaka miasto otworzyło dwa dodatkowe oddziały.
- To nie zaspakaja wszelkich potrzeb, zwłaszcza tych, którzy mieszkają na os. Czarkowo czy os. Zastalowskim. Tam sporo osób będzie dostawało propozycję ulokowania dzieci w innych placówkach. Mamy rezerwę jeżeli chodzi o te miejsca – uściślił Skorulski.
15 maja rodzice będą otrzymywali informację z propozycją ulokowania dziecka w przedszkolu, w którym są wolne miejsca.
wzg / ri