Na ścieżkę rowerową łączącą Zatonie z Nową Solą od wielu lat czekają osoby, które lubią zwiedzać świat na dwóch kółkach. I trudno się dziwić, bo jazda obecną trasą to żadna przyjemność, raczej spore ryzyko - zwłaszcza dla rodzin z dziećmi. Wszystko przez starą „trójkę” w Niedoradzu, popularną wśród kierowców ciężarówek. Manewrowanie między drogowymi olbrzymami to prawdziwe wyzwanie. O postępie prac przy budowie nowej ścieżki rowerowej mówił Krzysztof Kaliszuk, zastępca prezydenta miasta na antenie Radia Zielona Góra.   

- Ścieżka rowerowa z Zielonej Góry do Nowej Soli to inwestycja, która w połowie została sfinansowana z pieniędzy z „Polskiego Ładu”, a na resztę złożyły się: Zielona Góra, powiat nowosolski, miasto Nowa Sól i gmina Otyń. Prace trwają. Był jakiś drobny konflikt wywołany przez społeczników w Niedoradzu, ale sprawa została zakończona. Obecnie nie ma żadnych  problemów z realizacją tej inwestycji. Myślę, że latem będziemy mogli wreszcie połączyć dwa najważniejsze systemy ścieżek rowerowych w regionie – wyjaśnił Kaliszuk.

Pozyskanie pieniędzy na ścieżkę nie było proste, na przeszkodzie stanęła polityka urzędu marszałkowskiego i decyzja marszałek Elżbiety Polak o braku finansowego wsparcia dla tego zadania. Uparci samorządowcy dążyli jednak do celu. Lider projektu, powiat nowosolski dostał na około 11 km ścieżki poprawiającej bezpieczeństwo 11 mln 700 tys. zł. O wkład własny zadbały samorządy: miasto Zielona Góra - 2 mln zł, miasto Nowa Sól - 1 mln zł, gmina Otyń - 700 tys. zł i powiat nowosolski - 300 tys. zł. Przetarg wykazał, że inwestycja będzie droższa aż o 7 mln zł. Ostatecznie Zielona Góra powiększyła wkład do 5,5 mln zł, Nowa Sól do 3 mln zł, gmina Otyń do 1,5 mln zł i powiat nowosolski do 1 mln zł.

- Zaprosimy panią marszałek, żeby przejechała się rowerem po nowej ścieżce rowerowej. Może jednak stwierdzi, że warto do takich inwestycji dokładać, a nie z przyczyn tylko politycznych odmawiać finansowania. Ścieżka rowerowa nie powinna mieć barw politycznych – mówił Kaliszuk. Warto zwrócić uwagę na fakt, że na odcinku Niedoradz - Nowa Sól jest bardzo niebezpiecznie dla użytkowników dwóch kółek, po zakończeniu budowy, będą tam dobre i bezpieczne warunki do jazdy - dodał.

Umowę z wykonawcą tej inwestycji podpisano w maju zeszłego roku. Zakończenie planowane jest latem br.

fot. Piotr Jędzura

(łc)