Kiedyś górowała nad centrum Zielonej Góry – miejska gazownia
fot. facebook Tomasz Czyżniewski
Tweet
Kiedyś górowała nad centrum Zielonej Góry – miejska gazownia - pisze Tomasz Czyżniewski. - W końcu ją zlikwidowano i rozebrano. W powstałej w połowie XIX wieku hucie Witkowice w Ostrawie zobaczyłem, jak taki zbiornik można dzisiaj wykorzystać, gdy nie ma w nim już nawet metra sześciennego gazu.
Huta i zaopatrująca ją w węgiel kopalnia, po 150 latach funkcjonowania już nie działają. Czesi zamienili je w wielkie muzeum techniki. Króluje tu dzisiaj rdzawy kolor stalowych instalacji i urządzeń. Nad kompleksem góruje wielki piec, uzupełniony przez nowoczesne tarasy widokowe, z których turyści mogą oglądać hutę i Ostrawę.
Huta produkowała bardzo dużo gazu (np. przy produkcji koksu) i równie wiele go zużywała. Stąd jednym z największych obiektów był wielki zbiornik na gaz o pojemności 150.000 m.sześc. gazu. Dzisiaj zamieniono go w wielkie centrum kulturalno-wystawiennicze. Tutaj mieszczą się również kasy, w których możemy kupić bilety na różne ekspozycje. Część ścian to stalowe ściany zbiornika, część została przeszklona. Architekci w całości zachowali podłoże z metalowych płyt łączonych nitami. Niesamowite miejsce. Oczyma duszy zobaczyłem tak przerobiony zbiornik naszej gazowni przy al. Wojska Polskiego.
Przeszklony i nadal używany. Wiem, nigdy tak się nie stanie, bo zburzonej budowli nie da się tak zmienić. Pomarzyć jednak można
# DawnaZielonaGóra #gazownia
Uwaga! Przypominam, że Wasze wspomnienia wykorzystuję w tekstach publikowanych w „Łączniku Zielonogórskim”. Dopisanie uwag i wspomnień traktuję jako zgodę na publikację. W ten sposób razem możemy ciekawiej opowiadać o naszym mieście.
facebook Tomasz Czyżniewski