Ługowo: Sielanka wśród przyrody [ROZMOWA]
- Która to pani kadencja?
- Trzecia. Sołtysowanie zaczęłam w 2011 r.
- Z czasem nabiera się doświadczenia, to pewnie wszelkie sprawy urzędowe nie mają przed panią tajemnic?
- Wcale nie jest łatwiej niż na początku. Przybywa nam mieszkańców, wciąż budują się nowe domy. Zameldowało się u nas ok. 120 osób. A nie ubywa problemów, bo każdy nowy „przybysz” jak najszybciej chce mieć na swojej ulicy kostkę brukową lub asfalt zamiast gruntu. Pozyskanie funduszy na te inwestycje nie jest proste. Drogi to nasza największa bolączka. Za to mamy oświetlone wszystkie boczne uliczki. Kłopoty są z internetem, jesteśmy „białą plamą” na mapie województwa lubuskiego. Urząd marszałkowski obiecał nam rozwiązanie problemu w porozumieniu z firmą Orange. Skrzynki stoją, ale sieci brak.
- Jakie inwestycje udało się zrealizować?
- Naszą dumą jest centrum sportowe z nowym boiskiem. Dzieci, młodzież i dorośli mogą tu pograć w koszykówkę, piłkę nożną, siatkówkę i piłkę ręczną. Z funduszu integracyjnego zrealizowaliśmy pierwszy etap remontu głównej drogi, z kolei z funduszu chodnikowego na inwestycje, częściowo oświetliliśmy główne ulice. Drugi etap remontu głównej drogi, na odcinku ok. 350 metrów pewnie kosztuje ok. 1 mln, a takie pieniądze nie jest łatwo obecnie zdobyć.
- Co jeszcze by się przydało?
- Z pewnością świetlica wiejska, ale nie mamy terenu pod jej budowę. Mamy za to zadaszoną wiatę do spotkań integracyjnych, zebrań i festynów.
- Jak się integrujecie?
- Przez dwa lata pandemii, z niewielkimi wyjątkami było to praktycznie niemożliwe. Wrócimy jednak do naszych tradycji: ogniska z kiełbaskami, dnia dziecka, mikołajek. Nie poszalejmy, bo w tzw. funduszu miękkim na imprezy mamy 1500 zł. Kwota ta zależy od ilości mieszkańców. Jednym słowem wyż demograficzny, to w przyszłości więcej imprez (śmiech).
- Nowi mieszkańcy chętnie się integrują?
- Chętnie uczestniczą we wszystkich imprezach. Są wśród nich też pomocnicy, którzy rozstawiają namioty, pieką ciasta etc. Ale to częściej robota „starych” mieszkańców.
- Jakie cechy powinien mieć idealny sołtys?
- Cierpliwość i spokój wewnętrzny w sobie, aby sprostać wszystkim wyzwaniom.
- Największe zalety Ługowa?
- Cisza jak makiem zasiał i błogosławiony spokój. Poza tym piękna przyroda, bo lasów mamy w bród. Nie brakuje mi tu „cywilizacji”. Dziwię się ludziom, którzy uciekli od miejskiego hałasu i korków, a teraz najchętniej zamieniliby Ługowo w wielką metropolię. Nie mówię, że mamy chodzić po błocie, a w domu używać świeczek zamiast elektryczności, ale gwar nie jest nam tu potrzebny.
- Hobby sołtys Ługowa?
- Sport. Bardzo lubię długie spacery w pięknych okolicznościach przyrody. Oboje z mężem uwielbiamy nurkowanie. Dzięki temu zapominamy o całym świecie. To fantastyczny relaks. Byliśmy już między innymi w Egipcie, Filipinach i w Indonezji.
- Dziękuję za rozmowę.
Rafał Krzymiński
Jak skontaktować się z sołtyską Ługowa?
Można zadzwonić pod numer: 696 052 313 lub napisać na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.