Miejscy radni Koalicji Obywatelskiej sabotują budżet miasta?
Na południową obwodnicę Zielonej Góry czekają m.in. mieszkańcy Ochli, Jędrzychowa i Drzonkowa. Skorzysta też tzw. Stara Zielona Góra, ponieważ ruch samochodów w centrum powinien się zmniejszyć. Prace inwestycyjne przy budowie południowej obwodnicy postępują zgodnie z harmonogramami, finasowanie jest zapewnione, więc inwestycja nie jest zagrożona.
Nowe rozwiązania komunikacyjne, które rozładowują ruch na ulicach miasta oraz dają ulgę mieszańcom Dzielnicy Nowej Miasta to jeden z inwestycyjnych znaków rozpoznawczych prezydenta Janusza Kubickiego i radnych Zielonej Razem. Dzięki południowej i zachodniej obwodnicy Zielonej Góry w najbliższych latach miasto otoczy drogowy ring, coś na wzór Berlina. To sprawi, że ruch tranzytowy zostanie wyprowadzony z Zielonej Góry, a mieszkańcy zyskają możliwość szybszej komunikacji.
To ogromny sukces, który według radnego Zielonej Razem, Pawła Wysockiego nie wszystkim jest na rękę.
Konkretnie chodzi o zachowanie radnych Kolacji Obywatelskiej podczas głosowania na budżetem Zielonej Góry na 2022 rok. KO przygotowała kilkadziesiąt propozycji do budżetu wskazując, że zostaną one sfinansowane z pieniędzy przeznaczanych właśnie na budowę południowej obwodnicy. To mogłoby wstrzymać inwestycję. Radny Paweł Wysocki pyta więc wprost:
- Czy Radni Koalicji Obywatelskiej grają do wspólnej bramki z partyjnymi kolegami czy mieszkańcami naszego miasta? Czy sabotują budżet miasta na rok 2022?
- Tak się zastanawiałem, czy radni Koalicji Obywatelskiej nie chcieli, żeby w ferworze głosowania dwa lub trzy wnioski przeszły i żeby suma tych wniosków przekroczyła milion. Tak naprawdę mielibyśmy katastrofę w budżecie miasta – zaznaczył P. Wysocki. Radny dodaje, że umowy na budowę południowej obwodnicy Zielonej Góry są podpisane, a pieniądze pozyskane. Działania radnych Koalicji Obywatelskiej mogły doprowadzić do przerwania inwestycji.
- Musielibyśmy wypowiedzieć umowy, inwestor zszedłby z inwestycji – wyjaśnia radny Wysocki.
- Nie wiem, czy to nie są takie zagrywki, żeby coś się w mieście nie udało – dodaje radny.
Przypomnijmy, południowa obwodnica będzie przebiegać przez południową część Zielonej Góry. Trasa zacznie się na skrzyżowaniu drogi krajowej numer 27 z drogą wojewódzką 282, przejdzie w okolicy tzw. Dzikiej Ochli oraz omijając od południa Jędrzychów zakończy się na rondzie Andrzeja Huszczy. W kluczowych miejscach powstaną trzy ronda oraz przejścia dla zwierząt.
Budowa 13-kilometrowej trasy to koszt około 127 mln zł, przy czym miasto otrzymało na ten cel rekordowe dofinansowanie wynoszące aż 114 mln zł.
wzg