Nasze związki z butelką
fot. facebook Tomasz Czyżniewski
Tweet
Zawsze bawiły mnie „Nasze związki z butelką” - pisze Tomasz Czyżniewski.
Zawsze bawiły mnie „Nasze związki z butelką”. Sądząc po wystających nóżkach silnie wspomagane przez wojsko. I tak na wszelki wypadek mleko wystawione na pierwszy ogień. Zdarzało się też piwo, ale w większości przypadków „maszerowały” lokalne wina. Ciekawe czy teraz można byłoby butelki wysłać na korowód? Pewnie jakaś ustawa tego zabrania.
A kto nie przepada za widokami z korowodów niech popatrzy sobie na gazownię. Cos takiego kiedyś stało w centrum miasta. Przez ponad 100 lat.
Fot. Bronisław Bugiel
Fot. Czesław Łuniewicz – zbiory Archiwum Państwowe w ZG
Przypominam, że w moich tekstach o dawnej Zielonej Górze, wykorzystuję również Wasze wspomnienia. Dopisanie uwag i wspomnień traktuję jako zgodę na publikację. W ten sposób razem możemy ciekawiej opowiadać o naszym mieście.
facebook Tomasz Czyżniewski