Nowy samochód zbudowano na bazie podwozia Scania Polska P370. - Dla załogi przewidziano sześcioosobową kabinę, jest bardzo wygodna, już to sprawdziłem – pochwalił się Piotr Sienkiewicz, prezes OSP Stary Kisielin. – Nasz nowy nabytek ma automatyczną skrzynię biegów i zbiornik na wodę o pojemności 5000 litrów. Wyposażony jest w bardzo nowoczesny sprzęt np. płachtę do gaszenia samochodów elektrycznych. To nowość na rynku, ale potrzebna, bo samochodów elektrycznych jest przecież coraz więcej – podkreślał P. Sienkiewicz.

Koszt zakupu to 1,5 mln zł, z czego miasto Zielona Góra przekazało 800 tys. zł, Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej dołożyła 500 tys. zł, a Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze – 200 tys. zł. – Dziękuję „trzem muszkieterom” za ten wóz – mówił szef strażaków ze Starego Kisielina.

Dotrzymaliśmy słowa

- W 2014 r., na rok przed połączeniem z gminą mówiliśmy, że będziemy dbać o ochotnicze straże pożarne - przekonywał prezydent Janusz Kubicki, jednocześnie prezes zarządu powiatowego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych miasta Zielona Góra, który odczytał akt nadania samochodu. - Bardzo się cieszę, że po raz kolejny pokazujemy, że dotrzymaliśmy słowa. Gratuluję jednostce wspaniałego samochodu i wierzę, w to, że kolejne przyjadą do następnych miejskich jednostek OSP.

Strażacy odwdzięczyli się szefowi miasta w najlepszy możliwy sposób, nazywając nowy pojazd jego imieniem.

– Wóz, który strażacy ochotnicy ochrzcili „Janusz” zastąpi 40-letniego, wysłużonego jelcza – uzupełnia Dariusz Mach, dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. – Będzie wykorzystywany do gaszenia pożarów oraz miejscowych, ale i krajowych zagrożeń,  bo jednostka w Starym Kisielinie działa w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym.

Strażacy mają jak w jajeczku

Mariusz Herbut, prezes zarządu Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej podkreślał, że kierowana przez niego instytucja od sześciu lat wspiera strażaków. - W końcu najważniejsze jest bezpieczeństwo – skwitował M. Herbut.

- To co wydawało się niemożliwe stało się faktem, jednostka OSP w Starym Kisielinie wzbogaciła się o piękny samochód – nie ukrywał radości Edward Fedko, prezes zarządu wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP Województwa Lubuskiego. – Kiedy blisko dekadę temu rozmawiano o połączeniu gminy z miastem, było wiele wątpliwości. Dzisiaj nasi koledzy druhowie z innych jednostek mogą pozazdrościć zielonogórskim doskonałej infrastruktury i wyposażenia w sprzęt. Nasze jednostki mają jak w jajeczku - bogato i cieplutko.

Prezydent Janusz Kubicki przyznał zasłużonym strażakom złote medale za zasługi dla ochrony przeciwpożarowej. Otrzymali je Sylwia Kasperska i Ireneusz Kowal.

Strażacy ochrzcili też łódź motorową „Zenek” na część zmarłego dwa lata temu Zenona Rabędy, zasłużonego strażaka ze Starego Kisielina, członka Zarządu Gminnego Ochotniczych Straży Pożarnych gminy Zielona Góra.

W uroczystościach wzięli też udział między innymi: Wojciech Perczak, wicewojewoda lubuski, st. bryg. Janusz Drozda zastępca Lubuskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP, Elżbieta Polak, dyrektor zarządu Oddziału Wojewódzkiego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych RP, st. bryg. Piotr Jankowiecki, Komendant Miejski PSP w Zielonej Górze, nadkomisarz Krzysztof Marciniak, zastępca Komendanta Miejskiego Policji w Zielonej Górze, radni miejscy: Andrzej Brachmański (strażak ochotnik), Mariusz Rosik i Wiesław Kuchta oraz Jan Rusak, komendant Gminny Ochrony Przeciwpożarowej.

rk