Pół wieku z literaturą

Pół wieku z literaturą
- Na benefis zrobiłem sobie prezent, napisałem kolejną książkę - mówi Alfred Siatecki, który jako prozaik narodził się w Szczecinie, ale swoje najlepsze powieści napisał w Zielonej Górze, czyniąc z niej również bohaterkę drugiego planu.   - Znamy się długo, a nie wiedziałam, że jako prozaik debiutowałeś aż 50 lat temu. Alfred Siatecki, prozaik i publicysta: - I można powiedzieć, że jako literat obudziłem się z „Porankiem”. W 1969 roku byłem studentem w Szczecinie. W tygodniku „Wiadomości Zachodnie”, wydanie z 25 października, ukazało się moje pierwsze opowiadanie „Poranek”. Nad tytułem redakcja podała informację, że jest to debiut. Ale był też drugi. W następnym roku to samo opowiadanie ukazało się w almanachu „Wyjść z cienia drzewa”.   - Narodził się prozaik i co dalej? - Miałem już za sobą kilka publikacji literackich w szczecińskich i krakowskich czasopismach, gdy odważyłem się posłać opowiadanie do zielonogórskiego „Nadodrza”. W 1972 roku ten znakomicie redagowany dwutygodnik opublikował mój tekst „Głupi Stach”. Nad tytułem redakcja umieściła informację, że to debiut, co było nieprawdą. Hilary Kurpanik przeczytał to opowiadanie na antenie Radia Zielona Góra, a trzy lata później znalazło się w antologii prozy pisarzy Ziemi Lubuskiej „Zielone krajobrazy”.   - Pisałeś też wiersze, ale nie znam żadnego... - Nie mogłaś. Pisałem je jako licealista i jeszcze jako student. Przedstawiałem je podczas wieczorków literackich w klubach studenckich. Ukazały się też drukiem, były nawet w telewizji. A w 1971 roku Irena Dziedzic zaprosiła mnie do „Tele-Echa”, gdzie odczytałem jeden czy dwa.   - Może siedziałam wtedy przed telewizorem... Trzeba wytłumaczyć młodszemu pokoleniu. Dziedzic to była twórczyni pierwszego polskiego talk-show. Ale zamiast potem gwiazdorzyć, wziąłeś się do pracy. - W 1979 roku wydawnictwo Iskry ogłosiło konkurs na debiut literacki. Posłałem zbiór opowiadań „Podzwonni ręczniacy”. Jury wyróżniło go trzecią nagrodą finansową i publikacją. Nakład „Podzwonnych” wynosił pięć tysięcy egzemplarzy. Lepiej było z moją pierwszą powieścią „Jubel”, która ukazała się w 1987 roku. Jej nakład był niebotyczny, wynosił 30 tysięcy egzemplarzy. I jeszcze w tym samym roku wydawnictwo Książka i Wiedza podpisało ze mną umowę na kolejną powieść. Napisałem „Bagno”. Wydawnictwo skierowało ją do druku i wypłaciło zaliczkę. Resztę pieniędzy miałem dostać po wydrukowaniu powieści. Nie dostałem. To była druga połowa 1989 roku. Książka i Wiedza, jak prawie wszystkie ówczesne wydawnictwa, przestało istnieć.   - Wpasowałeś się więc w wizerunek biednego literata, ale nie na długo. Jesteś przecież autorem cenionego cyklu z „kluczem” w tytule. - Ukazało się sześć książek „z kluczem”, wszystkie w wydawnictwie Muzeum Ziemi Lubuskiej. To opowiadania historyczne w formie rozmów o tym, co się działo nad środkową Odrą i dolną Wartą. Chciałem przekonać czytelników, że wydarzenia istotne dla Europy Środkowej miały miejsce nie tylko nad Wisłą, w Krakowie czy pod Grunwaldem. Że tu, gdzie jest region lubuski, działy się sprawy ważne i zapisane w historii. Mieszkali i tworzyli tu ludzie, których nazwiska są w encyklopediach i słownikach.   - Redaktora śledczego Daniela Junga wśród nich nie ma. To postać fikcyjna. Akcja kolejnego cyklu z Jungiem dzieje się pod zielonogórskimi dachami. - Jung to były komisarz. Odszedł z policji, bo nie godził się z tym, co robili jego zwierzchnicy. A że oprócz talentu detektywistycznego umiał pisać, został reporterem śledczym w „Gazecie Zielonogórskiej”. W powieści „Szajbus” otwierającej cykl Jung wyjaśnił, jak wielkie dzieła sztuki wybyły z powojennego Żagania. W „Porąbanym” naprowadził policjanta na żużlowca, który zabił dziennikarza. W „Postrzelonym” i „Pomście” też wykazał się zdolnościami detektywistycznymi. A lada dzień ukaże się „Zaproszenie na śmierć”. W tej powieści Jung wyjaśni, kto i dlaczego porwał sławnego profesora Uniwersytetu Zielonogórskiego, który wynalazł metodę produkcji nierdzewiejących endoprotez.   - Dziękuję.  Ewa Lurc
kwiecień 22, 2024

Zabraknie prądu w Zielonej Górze i okolicach

Zielonogórski oddział Enei wyłączy prąd na kilku ulicach w Zielonej…
kwiecień 19, 2024

Fenomen zielonogórskich szóstek piłkarskich

W mieście, w którym futbol nie jest pierwszym wyborem ani…
kwiecień 19, 2024

Dołącz do „Zastalowców”

Kto czyta nuty, może dołączyć do muzyków Zastalu choćby dziś.…
kwiecień 18, 2024

W niedzielę spacer do Droszkowa

Zielonogórski oddział PTTK zaprasza w niedzielę (21.04) na kolejny spacer…
kwiecień 19, 2024

Tak steruje światłami, że autobus jedzie krócej

Inteligentny System Transportu (ITS) miał dać pierwszeństwo miejskim autobusom. Pierwsze…

Od dzisiaj o Kartę H2Ochla mogą ubiegać się osoby, które nie posiadają Karty ZGranej Rodziny

Od dzisiaj o Kartę H2Ochla mogą ubiegać się osoby, które nie posiadają Karty ZGranej Rodziny,…

OFICJALNE WYNIKI wyborów prezydenckich: Pabierowski 57,45%, Kubicki 42,54%

Państwowa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne rezultaty drugiej tury wyborów prezydenckich w Zielonej Górze.

J.Kubicki kończy kampanię: Dzisiaj mam dla Was zaproszenie do współrządzenia Zieloną Górą [WIDEO / ZDJĘCIA]

– To była intensywna, ale wspaniała kampania – powiedział dziś prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki.…

Nie zmienia się koni podczas przeprawy przez rzekę [FELIETON]

Znam obu kandydatów na prezydenta - pisze felietonista Andrzej Brachmański. - Kubicki, człowiek z wadami.…

Mieć własne cztery kąty. Miasto buduje mieszkania

We wtorek w Planetarium Wenus ponad 100 zielonogórzan, którzy najdłużej czekają na przyznanie komunalnego lokalu,…

FotoSpacer po zielonogórskiej starówce [ZDJĘCIA]

Na początek trochę nas rozpieściła, teraz się wycofała. Wiosna zaserwowała nam kilka ciepłych dni, ale…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.