Policja wraca na deptak [FELIETON]
![Policja wraca na deptak [FELIETON]](/media/k2/items/cache/274c3f0408f71dba5ee3f9d76531fadd_XL.jpg)
Czasami należy przyznać się do porażek. Takimi bez wątpienia są moje rozmowy z kolejnymi komendantami policji, za taką uznaję też fakt, że zmieniłem zdanie w sprawie finansowania z pieniędzy publicznych sportu zawodowego. Jak starsi czytelnicy może pamiętają, przed laty toczyłem boje z ówczesnym radnym Robertem Dowhanem i do dzisiaj zasiadającym w radzie Adamem Urbaniakiem w sprawie dotowania Falubazu. Byłem przeciwny ładowaniu publicznych pieniędzy w pokazy gladiatorów. Wtedy poległem, bowiem większość rady uznała, że trzeba ładować publiczne złotówki w prywatny klub a ja, pewnie pod wpływem tamtej porażki, postanowiłem nie protestować w tym roku, gdy prezydent i rada postanowili przeznaczyć pieniądze na wykup akcji zawodowych klubów. Pewnie też zaważyła lojalność wobec prezydenta, bowiem gorące spory w tej sprawie toczyliśmy w zaciszu gabinetu a nie publicznie.
W efekcie Falubaz przeprowadził audyt, pokazał swoje aktywa i pasywa a miasto kupiło akcje.
Pomogło jak umarłemu kadzidło!
Falubaz spadł, co w sporcie jest przecież normalne, ale wielu kibiców winnym żenującej postawy żużlowców uznało prezydenta i miasto. Bo przecież „miasto jest udziałowcem”, a zaraz potem gremialnie zaczęto się domagać, by miasto „pomogło klubowi awansować z powrotem”. Wygląda na to, że prezydent i miasto (reprezentowane przecież przez radnych) są winni słabych wyników i „muszą” pomóc w powrocie Falubazu do ekstraklasy (czytaj: władować kolejne pieniądze).
Już nie mówię, że wielu nie zna pojęcia „udziałowca biernego”. Kubicki winien spadku! Prezydenta nie żałuję, bo to stołek, gdzie trzeba mieć twardą….ale na siebie jestem zły, że tak sam siebie wypuściłem i głosowałem za kupnem udziałów w prywatnym przedsięwzięciu.
Sądzę, że ta sytuacja i hejt kibiców skutecznie jednak wyleczyła prezydenta i radnych z pomysłów wspomagania publicznymi pieniędzmi zawodowych klubów, bowiem na ostatniej sesji radni jednogłośnie - i ci z Zielonej Razem, i ci z PiS, i ci z PO, przegłosowali wycofanie z budżetu pieniędzy zarezerwowanych na wykup akcji Zastalu i przeznaczenie ich na podwyżki dla pracowników samorządu.
Myślę, że z całej tej historii będą zadowoleni rodzice oraz trenerzy dzieci i młodzieży, bowiem zawodowcy nie będą zjadać tego, co przeznaczone być winno dla UKS-ów. Zadowoleni będą pewnie także pracownicy ZWiK, MZK, MOPS, czy ZGM, bo są pieniądze na podwyżki dla nich.
Dla mnie też to jest nauczka - ufaj sobie! Skoro przez lata byłeś przeciwny finansowaniu gladiatorów na motorach bez hamulców, to się tego trzymaj. A być może pomoże to wreszcie piłce nożnej.
Andrzej Brachmański