Policyjny nos go nie zawiódł
Policjant będąc po służbie zatrzymał mężczyznę odpowiedzialnego za kradzież sklepową w Sławie. To zatrzymanie świadczy o spostrzegawczości, doświadczeniu i zaangażowaniu policjanta, którego nie zawiódł tak zwany „policyjny nos” nawet w wolnym czasie. Stojąc w kolejce zauważył dziwie zachowującego się mężczyznę. Klient wyłożył na taśmę sklepową kilka artykułów i podchodząc do kasjerki pchał nogą stojące przed nim na podłodze stare kalosze, znajdujące się poza zasięgiem wzroku kasjerki. Policjant w przeanalizował sytuację, bo to nie było zwyczajne zachowanie i zajrzał do wnętrza kaloszy. Okazało się, że mają bardzo ciekawą zawartość.
W środku policjant zauważył między innymi kilogramowe paczki kawy. Gdy klient chciał zapłacić za towar na taśmie policjant poprosił go, żeby wyciągnął także towar z kaloszy. Mężczyzna odpowiedział, że nic tam nie ma. Wtedy młodszy aspirant Maławski się wylegitymował i zażądał wypakowania towarów, które klient próbował podstępem wynieść bez płacenia za nie. W wnętrzu kaloszy znajdowało się kilka kilogramowych opakowań kaw ziarnistych, dezodoranty oraz żele pod prysznic o łącznej wartości prawie 350 złotych. Policjant o zatrzymaniu mężczyzny natychmiast powiadomił dyżurnego, a ten skierował na miejsce policjantów służby patrolowej. W trakcie sprawdzania okazało się, że zatrzymany jest doskonale znany sławskim policjantom, ponieważ wcześniej był już wielokrotnie zatrzymywany i karany za kradzieże. Zabrany przez niego towar trafił z powrotem na sklepowe półki.
Młodszy aspirant Jan Maławski to policjant z 13-letnim stażem. Przez 11 lat pracował w służbie patrolowej, w Komendzie Powiatowej Policji we Wschowie, a od dwóch lat jest przewodnikiem psa służbowego w zielonogórskiej komendzie miejskiej. Swoim zachowaniem w czasie wolnym od służby udowodnił, że jest właściwą osobą na właściwym miejscu.
KMP Zielona Góra