Samorządowe Lubuskie o poniedziałkowych odwołaniach: “Pycha kroczy przed upadkiem”
Samorządowe Lubuskie podkreśla, że zaistniała sytuacja jest dla nich motywacją do dalszego działania i walki o Lubuskie. Bo jak mówią – utrata funkcji nie stanie się okazją do zwerbowania ich do innych klubów lub zdrady lubuskich samorządowców, za tak zwane judaszowe srebrniki. Samo zaś odwołanie nie było dla nich zaskoczeniem.
Możemy powiedzieć, że kto nie z Bogusiem albo Waldziem, tego wcześniej czy później znajdziem. Natomiast co naszego klubu, jak sama nazwa nazwa wskazuje, będziemy nadal wspierać ten zarząd i sejmik w inicjatywach, które będą służyły rozwojowi naszego regionu. Lubuszanom. Będziemy jednak piętnować kolesiostwo, obnażać hipokryzje czy też ujawniać nepotyzm. Bo on w dalszym ciągu funkcjonuje i tkwi - Edward Fedko.
Zaskoczeniem dla Samorządowego Lubuskiego jest jednak postawa marszałek województwa.
Pani marszałek namaściła. Pani marszałek również odwołała. Chciałabym się odnieść do wpisów Pani marszałek na Facebooku, są one rażące. Nieskazitelna osoba, która stoi na straży praw kobiet, kongresów kobiet, tak naprawdę z zimną krwią wyrugowała ze swojego otoczenia kobiety. Ambitną, wolną kobietą w naszym regionie można być. Ale nie w bezpośrednim towarzystwie marszałek województwa lubuskiego - Beata Kulczycka.
Małgorzata Włodarczyk - Radio Index