Wioleta Haręźlak, dyrektor Departamentu Edukacji i Spraw Społecznych nie ukrywała radości. – To dla mnie szczególny dzień. Historia tego miejsca jest niezwykła. W sąsiedztwie znajdują się Domki Rodzinkowe, dzieło świętej pamięci Jolanty Fedak. Pomoc w nich otrzymują dzieci, które z przyczyn od siebie niezależnych znalazły się w bardzo trudnej sytuacji życiowej. Kobiety, które samotnie wychowują dzieci z również z przyczyn od siebie niezależnych zasługują na naszą pomoc – podkreślała. – To jest jedyne takie miejsce w Zielonej Górze, gdzie wkoło mamy piękny park, obok dzięki programowi rządowemu powstaje żłobek. To wspólne nasze dzieło, niezależnie od podziałów politycznych. Jestem przekonana, że mamy, które będą tu przebywać znajdą się w dobrym miejscu wśród dobrych ludzi.

Miasto podarowało gospodarzom DSM kosiarkę.

Dobre warunki

- W 2018 r. zdaliśmy sobie sprawę, że nasz budynek przy ulicy Piaskowej wymaga kompleksowego remontu, głównie osuszenia - mówił Tomasz Lehman, przewodniczący Terenowego Komitetu Ochrony Praw Dziecka w Zielonej Górze. – Złożyliśmy wniosek do Budżetu Obywatelskiego. Dzięki głosom mieszkańcom, udało nam się wygrać. Okazało się, że koszty odwilgocenie obiektu są za duże. Prezydent Janusz Kubicki zaproponował nam nową lokalizację, za co bardzo mu dziękuję.

Przypomnijmy. Wszystko zaczęło się w 2018 r. od pomysłu odwilgocenia budynku przy ul. Piaskowej. Po unieważnionym przetargu, miasto złożyło stowarzyszeniu alternatywną propozycję - zamiast osuszania dotychczasowego budynku, nowa lokalizacja. I Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Zakład Remontowo-Budowlany z Kopanicy zaadaptował obiekt za 2 mln zł, do których miasto dorzuciło jeszcze ok. 100 tys. na nowe wyposażenie.

Do dyspozycji mam jest prawie 900 mkw. zamiast dotychczasowych 350. Siedem z dziesięciu pokoi przypadnie mamom i ich potomstwu, w pozostałych mieścić się będzie Ośrodek Interwencji Kryzysowej.  Panie, które dziś w budynku przy Piaskowej mają do dyspozycji pokoje o powierzchni 12 mkw., w nowej lokalizacji zyskały dodatkowe 8 mkw. Nowa siedziba DSM pomieści do 40 osób (przy ul. Piaskowej było to maksymalnie 18 osób).

Drzewko ludzi dobrej woli

Na DSM znalazło się symboliczne drzewko, symbolizujące osoby, które wspierały tę inicjatywę. Zielone listki mają na nim między innymi zielonogórzanie głosujący za inwestycją w Budżecie Obywatelski, wolontariusze, życzliwe firmy i urząd miasta.

Przebudowa dawnej siedziby Placówek Opiekuńczo-Wychowawczych przy al. Wojska Polskiego 116 i adaptacja budynku na potrzeby nowej siedziby DSM i Ośrodka Interwencji Kryzysowej (oba prowadzi zielonogórski Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka) rozpoczęła się 6 listopada. Prace przebiegały sprawnie. W przewiezieniu mebli i ich montażu pomogli żołnierze z Czerwieńska, wolontariusze i osoby prywatne. Sprzątaniem zajęły się mamy z ośrodka.

- Dom Samotnej Matki jest miejscem bardzo ważnym i niestety bardzo potrzebnym – mówił wojewoda Władysław Dajczak. – Cieszę się, że miasto Zielona Góra zrealizowało tę inwestycję. Podobny i jedyny ośrodek pomagający kobietom w trudnych sytuacjach życiowych w Lubuskiem działał dotychczas w Żarach.

Mirosław Glaz, Dyrektor Departamentu Infrastruktury Społecznej w urzędzie marszałkowskim w imieniu marszałek województwa pogratulował nowego obiektu.  – To miejsce pokazuje, że wspólnie możemy realizować dobre programy socjalne. Tu nie ma polityki.

Inwestycję sfinansowali Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej z Programu za Życiem, urząd marszałkowski i urząd miasta. Pomoc przyszła też z innych stron. Firma LUG wymieniła lampy, Ekoenergetyka zadbała o kamery, kontroler wejścia i infrastrukturę informatyczną. Ktoś przyniósł stojak na rowery, ktoś nowe krzesła do sali zabaw.

Dom Samotnej Matki w urokliwym, ale ciasnym domku przy ul. Piaskowej działał 23 lata. W 1997 r. przeniósł się tu z małego obiektu przy  ul. Powstańców Warszawy. Istnieje w Zielonej Górze od 1988 r.