Prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki już kilka tygodni temu otwarcie przyznał, że w sprawie amfiteatru się pomylił.

– Byłem przeciwnikiem tej inwestycji. Mieliśmy nieco inną wizję tego miejsca. Ale wycofałem się ze swojego stanowiska. Jeżeli wszyscy uważają, że jest to tak potrzebne, to dobrze. Ja jestem gotów zmienić zdanie, ale mam nadzieję, że teraz oni nie zmienią deklaracji, która dotyczyła tego, że będą wspierać remont. Mam nadzieję, że decyzja będzie pozytywna – mówił w audycji „Prezydent na 96 FM” Janusz Kubicki.

Temat remontu amfiteatru wrócił za sprawą Pani Wandy. Zielonogórzanka, podczas programu „na żywo” w rozmowie telefonicznej zapytała prezydenta miasta - Co dalej z remontem amfiteatru?

- Decyzja nie jest po mojej stronie, jest po stronie pani marszałek. Jeżeli decyzja o dofinansowaniu remontu będzie pozytywna, przystąpimy do remontu. Jeżeli będzie negatywna, niestety tego remontu nie będzie – wyjaśnił Janusz Kubicki.

Janusz Kubicki przypomniał, że zarówno Elżbieta Anna Polak, jaki i jej otoczenie byli zwolennikami remontu. Więc on przygotował wniosek o unijne wsparcie z urzędu marszałkowskiego.

 - Pan Sługocki i pozostali działeczce Platformy Obywatelskiej apelowali o to, abym wyremontował amfiteatr, bo w którymś momencie nie byłem zwolennikiem remontu. Przekonali mnie do tego, więc  mówię „sprawdzam!”. Proszę bardzo,ja jestem gotowy do tego. Proszę o przekazanie środków w tym zakresie. I wtedy będzie remont – tłumaczy prezydent Zielonej Góry.

- Unia wspiera takie projekty, więc czekamy na decyzję marszałka – dodał Janusz Kubicki.

wzg