- Jak pokazuje frekwencja zielonogórzanie bardzo lubią spędzać czas w miłej piknikowej atmosferze – uważa prezydent Janusz Kubicki. - Cieszę się, że udało nam się zorganizować dla zielonogórzan coś fajnego, a przy okazji wykręciliśmy kolejne kilometry w ramach naszej walki o zdobycie tytułu Rowerowej Stolicy Polski!

Co warto podkreślić, włodarz Zielonej Góry do Przylepu również przyjechał na dwóch kółkach, a na mecie Masy Krytycznej w asyście radnych Roberta Górskiego, Filipa Gryko oraz Grzegorza Hryniewicza wręczał uczestnikom piękne okolicznościowe medale.

Anna Winograd odebrała swój krążek jako jedna z pierwszych. – Bardzo mi się podoba – mówiła z uśmiechem. – Lubię jeździć rowerem z dziećmi, dlatego zawsze staramy się być na takich imprezach.

- My jesteśmy pierwszy raz na zielonogórskiej Masie - podkreślali wspólnie Krzysztof Sobocińsk i Zuzanna Bobyk. - Na piknik jedziemy w ciemno, nie znając programu. Dla nas taka wyprawa to szansa na dobrą zabawę, ale też na zrzucenie paru kilogramów i zbudowaniu formy na lato.

- Myślę, że w naszym przejeździe wzięło udział prawie tysiąc osób, jesteśmy zadowoleni – podkreślał na gorąco radny Górski, który organizował Masę przy wsparciu stowarzyszenia „Rowerem do Przodu”. – Już teraz chciałbym zaprosić zielonogórzan na kolejne nasze imprezy. 16 czerwca organizujemy Nocną Masę Krytyczną, a 23 czerwca odbędzie się tzw. Powitanie Wakacji. Wtedy też będzie można zdobyć drugą pasującą połówkę wręczanego dziś medalu.

Sam Magiczny Piknik zlokalizowany na terenie aeroklubu wypełniony był atrakcjami po brzegi! Na odwiedzających czekały m.in. eksperymenty organizowane przez Centrum Nauki Keplera, strefa malucha przygotowana przez Zielonogórski Ośrodek Kultury, zabawy z Lego, malowanki, strzelanie z bezpiecznego łuku, akademia piłkarska dla najmłodszych, dmuchańce a nawet możliwość zrobienia sobie zdjęcia w szybowcu!

Nie zabrakło także oprawy artystycznej, na piknikowej scenie wystąpił szereg zespołów m.in. grupa śpiewacza Nasza Łężycza a z klubu 4Tutti dwie formacje: Avengers oraz Monster High. Zielonogórzanie mogli odpocząć w strefie relaksu i posilić się festynowymi przysmakami.

- Jest super, to świetna impreza, oby takich więcej – przekonywała nas Edyta Ściesznik, która na miejscu bawiła się z córką Michaliną. Paweł Ścisły najbardziej cieszył się, że jego synek Jakub mógł zdobyć autografy i zdjęcia zielonogórskich żużlowców w strefie Falubaziaka. – Przyjechaliśmy na piknik aż z Krosna Odrzańskiego. Było warto – zaznacza pan Paweł.

Co istotne, Magiczny Piknik był także okazją, aby pod szyldem akcji „Dzieciaki Wybieraki” zapytać najmłodszych zielonogórzan, w jaki sposób miasto powinno zagospodarować teren rekreacyjno - sportowy w Czarkowie. Dzieci i młodzież przy pomocy specjalnych naklejek wybierały trzy z kilkunastu przedstawionych elementów i atrakcji.

- Ja najbardziej bym chciał, aby powstało tam boisko, pumptruck oraz park trampolin – tłumaczył nam swój wybór 10-letni Jędrzej Woźniak, który sam mieszka w Czarkowie. Nad konsultacjami czuwał m.in. radny Filip Gryko.

- Cieszę się, że jest tak duże zainteresowanie tym tematem ze strony samych dzieci, ale też ich rodziców. Przygotowaliśmy wizualizacje trzech koncepcji dla tego terenu, ale teraz poczekajmy, co wybiorą najmłodsi – zaznacza radny Gryko. – Przy tego typu inwestycjach zawsze staramy się kierować potrzebami mieszkańców. Tak było np. w przypadku dachu nowego parkingu przy Palmiarni czy też w mini-zoo w Ogrodzie Botanicznym. Głos mieszkańców jest dla nas bardzo ważny, bowiem te inwestycję są planowane właśnie dla nich!

md