To było 20 lat pełnych pasji!
Klub w miniony weekend świętował dwie dekady istnienia, a M. Książkiewicz otrzymał z rąk Roberta Jagiełowicza, dyrektora Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Nagrodę Prezydenta Miasta Zielona Góra za dotychczasowy dorobek. Klub założył wspólnie z Tomaszem Pawiłowiczem. - Było bardzo duże zapotrzebowanie na taki klub. I stwierdziliśmy, że założymy go przy Szkole Podstawowej nr 1. Dzisiaj jest mniej dzieci chętnych do uprawiania sportu, ale my nie poddajemy się i robimy wszystko, by je zachęcić i zmobilizować do gry - mówi „Książka”.
Klub zrzesza obecnie około 50 osób, z czego najmłodszych, nazywanych „kamyczkami”, trenuje piętnaścioro. Oni też zaprezentowali swoje umiejętności podczas jubileuszowej imprezy. A ta z jednej strony była festynem familijnym, gdzie wychowankowie klubu pojawili się wraz z całymi rodzinami, a z drugiej poważną rywalizacją, bo jak sportowcy „poczuli krew”, to odpuszczania nie było. Najlepiej poradzili sobie wychowankowie z rocznika 1993, którzy w finale pokonali rocznik 1997 - występował w nim m.in. grający na co dzień na parkietach PGNiG Superligi Jędrzej Zieniewicz.
W klubie pracuje czterech trenerów, choć praca ma charakter społeczny. - To jest dla nas pasja, trenerzy nie pobierają wynagrodzenia. Oni to robią, bo bardzo to lubią - dodaje działacz. Choć na parkiecie nie raz zatrzeszczały kości, po meczu były przybijane piątki, a potem jeszcze rzeczowa analiza przy grillu. Turniej odbywał się w hali VI LO przy ul. Cyryla i Metodego, a na dziedzińcu szkoły stworzono piknikową strefę. Niektórzy nie widzieli się od lat. Tematów do rozmów nie brakowało. - Siłą naszego klubu było to, że od początku bawiliśmy się piłką ręczną. Chodzi o zabawę i czynne uprawianie sportu. Na wyniki czekamy do kategorii juniora. Sporą pomoc mamy też od zaangażowanych rodziców - podkreśla M. Książkiewicz, który przedstawicieli klubu nazywa „rodziną Szczypiorniaka”.
Wychowankowie mogli siebie odnaleźć na specjalnej tablicy wypełnionej zdjęciami z ostatnich 20 lat. W trakcie imprezy licytowano też koszulki zawodników grających w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce, m.in. wspomnianego Zieniewicza, czy innego z wychowanków Szczypiorniaka, który też z powodzeniem rywalizuje na parkietach elity - Wojciecha Matuszaka.
- Życzcie nam, żebyśmy dalej mogli działać i żeby dzieci było coraz więcej - zakończył M. Książkiewicz.
(mk)