- Paznokcie mam w średniej kondycji – uśmiecha się rękodzielniczka Jadwiga Lechowska. Nic dziwnego, skoro prace nad świątecznymi dekoracjami wymagają pełnego zaangażowania rąk. Tak samo jaki prawej półkuli mózgu, która jest odpowiedzialna za kreatywność i zdolności artystyczne. Na stanowisku pani Jadwigi można zaopatrzyć się w przeróżne świąteczne dekoracje stworzone na bazie roślin – wieńce z bukszpanu i bazi, bukiety czy wielkanocne palmy z trawami, ziołami i suszkami.

- Od kiedy poszłam na emeryturę, czyli od 2006 roku, zaczęłam pracować po swojemu – opowiada. – Na Kraszance wystawiałam się naście razy. Nad dekoracjami pracuję w zasadzie przez cały rok. Pierwsze trawy ścinam w kwietniu, przez cały sezon zbieram zioła i kwiaty ze swojej działki. Później tworzę z nich kompozycje w zależności od okazji. – Najbardziej lubię deszcz – zdradza pani Jadwiga. – Wtedy zasiadam do pracy nad rękodziełem i … odpoczywam.

Dekoracje i przysmaki

Pełne ręce roboty ma również Beata Staszak z Leśnej Pakamery, rękodzielniczka która m. in. zdobi przedmioty metodą decoupage. To technika polegająca na naklejaniu na dekorowanym obiekcie warstw cienkiego papieru, między innymi serwetek. Na Kraszankowym stoisku uwagę przykuwają oryginalne pisanki – nie tylko z tradycyjnymi świątecznymi motywami, ale również starymi samochodami czy postaciami z uwielbianego przez dzieci „Psiego Patrolu”. Są też wielkanocne mydełka. – Klienci najchętniej kupują palmy, jajka oraz stroiki na stół i okna – relacjonuje Wojciech Woźnica, współgospodarz stanowiska leśnej Pakamery.

Rękodzielników spotkamy wokół ratusza, natomiast wędrując deptakiem w stronę pomniku Bachusa natkniemy się na stoiska z zabawkami, galanterią skórzaną czy świątecznymi przysmakami. Silny zawodnik wśród tych ostatnich to sołectwo Ługowo. Na posterunku jego reprezentantki – Agnieszka Głuska i Magdalena Jachacy, które są jednocześnie autorkami wypieków. Ługowo serwuje chałwowy sernik w formie torcika, kolorowe donuty i ciasta na bazie buraka czy dyni. Wszystko w niezwykle apetycznym wydaniu. – Nasze sołectwo zadebiutowało podczas bożonarodzeniowego jarmarku – opowiadają panie Agnieszka i Magdalena. – Zainteresowanie przeszło najśmielsze oczekiwania. Teraz znowu postanowiłyśmy spróbować swoich sił.

Warsztaty i bicie rekordu

Kraszanka będzie czynna do 6 kwietnia w godzinach 11.00-19.00.

Tuż obok ratusza pojawiła się karuzela wenecka dla najmłodszych mieszkańców. Można z niej skorzystać bezpłatnie. To kraszankowa nowość, ale pomysł już zdążył chwycić. Na dzieci czeka również Zielonogórski Ośrodek Kultury z Kraszankową Warsztatownią.

1-2 kwietnia w namiocie obok ratusza w godzinach 12.00-16.00 odbędą się warsztaty plastyczne. Instruktorzy i animatorzy pomogą przygotować pisanki z masy solnej, zajączki-torebki, papierowe żonkile, filcowe ptaszki, palemki oraz zające XXL do wspólnego malowania.

Plastyczne wyzwanie stanie również przed dorosłymi. W sobotę, 1 kwietnia z Grupą Plastyczną „Babie Lato” zielonogórzanie postawią palmę wielkanocną przed ratuszem. To nasza doroczna tradycja, którą pielęgnujemy od 15 lat. Najwyższa palma miała 12 metrów, spróbujemy pobić rekord.

fot. Bartosz Mirosławski

(ah)