Wynosił z marketu butelkę alkoholu - miał pecha - w kolejce stał policjant!
W pewnym momencie kobieta poszła w kierunku kasy niosąc piwo, a butelkę z alkoholem wysokoprocentowym zostawiła z boku. Zapłaciła za piwo i wyszła, natomiast po chwili do pozostawionej przez nią butelki podszedł mężczyzna i zabrał ją. Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie fakt, że mężczyzna ten przeszedł przez linię kas i wyszedł na zewnątrz nie płacąc za towar. Policjant nie zastanawiał się ani chwili, zostawił niedokończone zakupy, poszedł za tym mężczyzną i go zatrzymał. Dzielnicowy przedstawił się, zadzwonił do dyżurnego komendy miejskiej, zrelacjonował sytuację i poprosił o przyjazd patrolu. Wkrótce podjechali umundurowani policjanci i podjęli interwencję wobec zatrzymanego przez dzielnicowego mężczyzny.
wzg / kmp zg