Zielonogórzanie mają dość! Ile jeszcze potrwa remont torów?
80 dni - tyle czasu dostała Poznańska Spółka Alusta S.A. na zrealizowanie prac, które umożliwiłyby ruch pociągów między Zbąszynkiem i Czerwieńskiem. Minęły w pierwszych dniach stycznia, bo umowę z poznańską firmą, która poprawia fuszerki po poprzednim wykonawcy i finalizuje modernizację 43-kilometrowego odcinka linii kolejowej nr 358, podpisano 14 października ub. r.
W drugiej połowie stycznia między Zbąszynkiem a Czerwieńskiem nadal kursują autobusy komunikacji zastępczej. I jak wynika z obowiązującego do 11 marca rozkładu jazdy pociągów (korekta nastąpi 12 marca), autobusami do Zbąszynka będziemy jeszcze jeździć co najmniej kolejne 50 dni. Słynnej modernizacji stukną wtedy trzy lata. (Nie)piękny jubileusz…
Mamy dość
Niektórzy przyjadą dopiero na fetę. - Do domu przyjadę, dopiero gdy ruszą pociągi - usłyszała czytelniczka od swej dorosłej latorośli. Ta rozeźliła się po jednej z ostatnich podróży do miasta Bachusa, gdy w autobusie komunikacji zastępczej ściśnięta jak sardynka stała w przejściu dla pasażerów.
Zielonogórzanie mają dość.
Tymczasem Radosław Śledziński z zespołu prasowego PKP PLK wyjaśnia: - Modernizacja linii Zbąszynek - Czerwieńsk sukcesywnie postępuje. Wykonawca prowadzi prace na wszystkich frontach robót. Na około 35-kilometrowym odcinku wymieniona jest nawierzchnia torowa. Zakończono przebudowę większości przejazdów kolejowo-drogowych na trasie. Dla sprawnej realizacji inwestycji PLK pozostają w stałym kontakcie z nowym wykonawcą, Alusta S.A. Ze względu na zwiększony zakres robót, wynikający z ujawnienia wad po poprzednim wykonawcy, z winy którego w lutym 2022 r. rozwiązano umowę, konieczna była modyfikacja harmonogramu i zmiana terminu zakończenia prac, które umożliwią wznowienie przejazdu pociągów bez zastępczej komunikacji autobusowej. Obecnie jest to przewidywane w I kw. 2023 r., natomiast zakończenie wszystkich robót objętych kontraktem - w II kwartale 2023 r.
Ostatni raz
Słowa rzecznika brzmią jak echa wcześniejszych wypowiedzi o modyfikacjach harmonogramów i terminów. Oby więc padały ostatni raz. Nowy wykonawca pechowego przedsięwzięcia podobno uwija się jak w ukropie, koncentrując się w tej chwili na przebudowie mostów i wiaduktów (m.in. w okolicach Zbąszynka i Czerwieńska oraz nad linią kolejową Poznań - Kunowice). Na stacji w Babimoście przebudował perony, wykonał oświetlenie, wkrótce zamontuje wiaty, w Sulechowie na wyższej konstrukcji peronu układa nową nawierzchnię.
Inwestycja, która jest współfinansowana z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubuskiego i środków własnych PLK, wystartowała w połowie marca 2020 r., miała się zakończyć w drugiej połowie 2022 r., ale pociągami z Zielonej Góry do Zbąszynka mieliśmy jeździć już w listopadzie 2020 r.
(el) - łz