Aż trudno uwierzyć, że dorośli ludzie ciągle nie mają świadomości, że nie wszystkie odpady można po prostu wyrzucić do pojemnika na śmieci, czy zostawić pod altaną śmietnikową. Niestety, zdarza się, że zużyte opony zimowe lądują przy śmietnikach na zielonogórskich osiedlach.  

„Chamie zabierz te opony!” – napisał do nas wściekły czytelnik i przesłał zdjęcie zużytych opon, zostawianych przy osiedlowym śmietniku. „Leżą tam już kilka tygodni, ktoś nie ma wstydu. Mieszkańcy nie będą za to płacić” – czytamy w liście.

Sprawa dotyczy os. Piastowskiego, gdzie przy jednym z wieżowców, ktoś bezmyślnie wyrzucił opony.  

- Na pewno pod żadnym pozorem nie można ich zostawiać przy śmietniku. Opony, tak jak odpady remontowo-budowlane, nie są zabierane przez ZGK. Tymi odpadami każdy musi zająć się sam – tłumaczy Agnieszka Miszon z ZGK. – Rocznie można bezpłatnie zostawić w PSZOK-u przy ul. Wrocławskiej 10 opon na gospodarstwo domowe – dodaje.  

Przypominamy, jeśli niedozwolone odpady znajdą się jednak pod śmietnikiem, to zarządca nieruchomości- np. spółdzielnia mieszkaniowa, musi zamówić ich wywóz na swój koszt, czyli tak naprawdę koszt wszystkich mieszkańców. Nie wszyscy wiedzą też, że za pozostawienie opon w niedozwolonych miejscach grozi mandat w wysokości 500 zł.

Stare ogumienie można też zostawić w niektórych serwisach wymiany opon podczas ich okresowej wymiany na nowe. Większość z takich punktów przyjmuje od swoich klientów zużyte opony, a następnie przekazuje je firmie, zajmującej się ich odzyskiem. Pamiętajmy jednak, że przepisy nie zobowiązują warsztatów do odbioru starych opon. To jedynie dobra praktyka i może okazać się, że serwisanci poproszą nas, byśmy zabrali je ze sobą.

Zakazane jest palenie opon w ogniskach, paleniskach domowych oraz w instalacjach do tego nieprzystosowanych. Palenie opon powoduje uwalnianie się do atmosfery wielu szkodliwych substancji, często rakotwórczych.

fot. zdjęcia czytelnika

(łc)