„Ty idź pierwszy” - Kongres Rodziców LGBTQIA
Transpłciowość to ciągle temat tabu w naszym kraju. W wielu domach, każdego dnia brak zrozumienia dla osób trans prowadzi do dramatów. - Brak wiedzy i akceptacji ze strony rodziny, rówieśników, nauczycieli, społeczeństwa przekłada się na depresję i myśli samobójcze – mówi Filip Czeszyk, zielonogórski radny zaangażowany w ruch rodzicielski LGBT+ od ponad 10 lat. Czeszyk był jednym z panelistów I Kongresu Rodziców LGBTQIA. – Nasze prawo dyskryminuje, a system edukacji jest niesprzyjający. Osoby transpłciowe zasługują na cywilizowaną procedurę uzgodnienia płci, niestety są w Polsce szykanowane - to bardzo smutne - tłumaczy Czeszyk.
Zgodnie z definicją transpłciowość – to niezgodność pomiędzy tożsamością płciową a płcią przypisaną przy urodzeniu. Tak wygląda to w telegraficznym skrócie. Jednak temat jest bardziej złożony, a brak jego poznania i zrozumienia może mieć tragiczne skutki, szczególnie dla osób, które odkrywają własną, odmienną od przypisanej, tożsamość płciową.
Między innymi o tym, jak rozmawiać o tych trudnych zagadnieniach, jak nauczyć się akceptacji i jakich systemowych zmian oczekują osoby trans rozmawiano podczas I Kongresu Rodziców LGBTQIA. Wydarzenie podzielono na kilka bloków tematycznych. Panelistą jednego z nich był Filip Czeszyk, zielonogórski radny od lat zaangażowany pomoc osobom z LGBT+. Czeszyk wspólnie z zaproszonymi gośćmi próbował znaleźć odpowiedź na pytanie: „Dlaczego ojcowie znacznie rzadziej niż matki angażują się w aktywizm na rzecz swoich dzieci?”. Niestety wiele badań pokazuje, że ojcowie mają problem z akceptacją swoich nieheteroseksualnych dzieci - tylko co czwarty tata osoby LGBT wie o jej odmiennej orientacji.
wzg