Co z inwestycjami w Zielonej Górze w dobie koronawirusa? Na czym będziemy oszczędzać?
– Nie będziemy rezygnować z inwestycji, ale myślę, że niektóre się przesuną w czasie – mówił w Rozmowie na 96 FM Andrzej Brachmański.
Maciej Noskowicz pytał radnego Zielonej Razem, czy finansowe skutki koronawirusa wpłyną na plany inwestycyjne miasta.
Brachmański chwalił rząd za realizację wiosennych zapowiedzi premiera, który obiecywał samorządom pieniądze na inwestycje. A na czym będziemy oszczędzać? Tu radny Zielonej Razem wskazuje mniejsze inwestycje.
Rezygnacja nie, ale przesunięcia będą możliwe. Cała Rozmowa na 96 FM do zobaczenia na portalu wZielonej.pl.
[embed]https://www.facebook.com/index96fm/videos/827209964685307/?v=827209964685307[/embed]
Nie będziemy rezygnować, natomiast niektóre inwestycje przesuną się w czasie. To, co było planowane w tym roku będzie w przyszłym. Na przykład remont Zjednoczenia był planowany na wiosnę, a zaczynamy dopiero teraz - Andrzej Brachmański.
Jest kwestia pomnika “Winiarki Emmy”. To inwestycja z budżetu obywatelskiego, szacowana na ok. 200 tys. zł, a z przetargu wyszło ponad 350 tys. zł. Prezydent zdecydował, że teraz nie będziemy tego robili. Nie da się dołożyć teraz kolejnych 150 tys. zł. Prezydent przyjął strategię, że nie będzie rezygnował z dużych inwestycji, bo to duże inwestycje napędzają miasto - Andrzej Brachmański.
MK - Radio Index