Janusz Kubicki: Inwestujemy i cały czas monitorujemy na co nas stać
Miasto powinno zrezygnować z kosztownych inwestycji – twierdzą lokalni politycy Platformy Obywatelskiej. Jako powód podają trudną sytuację geopolityczną, a jako przykład dobrych praktyk przywołują prezydenta Gorzowa Wlkp., który wycofuje się z niektórych zadań inwestycyjnych.
Politycy PO pomijają ważne fakty. Mianowicie Gorzów wycofuje się z inwestycji, które są w planach i nie zostały rozpoczęte. Natomiast w przypadku Zielonej Góry radni Platformy Obywatelskiej sugerują, że miasto nie powinno realizować przebudowy kąpieliska w Ochli, która już ruszyła.
- Pewne decyzje inwestycyjne zapadły przed wojną. Teraz ze względu na różne źródła finasowania, rozpoczęcie prac i terminy muszą być one kontynuowane - mówił w Radiu Index prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki
Przypominamy, PO od samego początku neguje działania miasta związane z przebudową kąpieliska. Radni tego klubu głosowali przeciw zwiększeniu puli pieniędzy potrzebnej na wykonanie tego zadnia.
O modernizację kąpieliska od lat ubiegają się zielonogórzanie. - Tak duże miasto potrzebuje akwenu o wysokim standardzie – komentowali mieszkańcy.
Prezydent miasta wyszedł naprzeciw oczekiwaniom mieszkańców. Przygotowano szerokie konsultacje w sprawie modernizacji, podczas których to zielonogórzanie wskazali jakich zmian oczekują w tym miejscu. Prezydent Janusz Kubicki, pozyskał też zewnętrzne źródła finansowania na realizacje tej inwestycji: 30 mln złotych z „Polskiego Ładu” i 16 mln złotych z Regionalnego Programu Operacyjnego.
- Trzeba pamiętać o tym, że inwestycje są finansowane z różnych zewnętrznych źródeł. Jeżeli nie skorzystamy z nich w tej chwili. Później nie będzie takiej możliwości – tłumaczył prezydent Zielonej Góry.
- Decyzji o wielu inwestycjach podejmowaliśmy w zupełnie innych realiach. Nie było wojny, nie napływali do nas uchodźcy, a inflacja była na zupełnie innym poziomie, ceny paliwa nie szybowały w górę – dodał.
Czy ze względu sytuacje gospodarczą i to co dzieje się w Ukrainie miasto zamierza zrezygnować z niektórych inwestycji?
- My cały czas to monitorujemy. Musimy policzyć na co nas będzie stać jako miasto, ponieważ czeka nas jeszcze wiele różnych wyzwań w tym roku. Część z inwestycji, które są planowane z pewnością nie ujrzy światła dziennego. Trwa przegląd tej szerokiej listy zadań. Ja podchodzę do tego z duża dozą spokoju. W niektórych przypadkach planujemy przesunąć terminy realizacji tych zadań, a z innych chcemy całkowicie zrezygnować – wyjaśnił J. Kubicki.
wzg