Lumel ma nową fabrykę i kompleks sportowy!
Na terenie Strefy Aktywności Gospodarczej zwanej potocznie Spalonym Lasem powstał nowy zakład Lumelu. A obok niego wyrósł kompleks sportowo-rekreacyjny Lumel-Arena.
Dzisiaj (21.07) po nowym zakładzie Lumelu i kompleksie sportowym oprowadził nas prezes Lumel SA Dinesh Musalekar. Towarzyszyli mu prezydent Janusz Kubicki i wiceprezydent Dariusz Lesicki. Zobaczyliśmy nowoczesne linie produkcyjne (ze względu na wymagania dotyczące produkcji elektroniki trzeba było założyć specjalną odzież), pracownie działu rozwoju i badań oraz sprzedaży i marketingu. Firma zadbała o każdy szczegół wyposażenia, np. w halach, w których odbywa się produkcja urządzeń automatyki i montaż znajduje się m.in.: specjalna posadzka, której zadaniem jest ochrona przed wyładowaniami antystatycznymi. Pracownicy na produkcję, wchodzą również przez specjalne śluzy powietrzne, a te mają „uwolnić” ich od ładunków elektrostatycznych.
[caption id="attachment_21033" align="alignnone" width="1600"] fot. Piotr Jędzura ŁZ[/caption]
Kamień węgielny pod fundamenty nowego zakładu Lumelu wbudowano w październiku ubiegłego roku. Działka o pow. 1,5 ha jest pożona obok innego zakładu spółki Lumel Alucast’u (obie działki oddziela tylko ulica). Warto przypomnieć, że spółka ma jeszcze kompleks fabryczny przy ul. Sulechowskiej 1. Ta inwestycja to próba wyjścia poza dotychczasowy profil biznesowy. Jak zapewnia prezes D. Musalekar, firma ma nie tylko kontynuować prace związane z rozwojem urządzeń i systemów dla tradycyjnej energetyki, ale zamierza rozwijać produkcję urządzeń dla energetyki odnawialnej oraz motoryzacji. W pierwszej kolejności do produkcji mają trafić inwertery solarne o mocy do 50 kW, a następnie między innymi systemy magazynowania energii. W nowym zakładzie uruchomione też będą projekty związane z motoryzacją. Obiekt ma 4400 mkw.
[caption id="attachment_21034" align="alignnone" width="1600"] fot. Piotr Jędzura ŁZ[/caption]
Prezes z optymizmem patrzy w przyszłość. Co prawda koronawirus jak prawie każdej firmie dał się we znaki, ale plany są ambitne. Zamówień nie brakuje. Za kilka lat nowy budynek może zyskać kolejne piętro. Obecnie Lumel SA zatrudnia ok. 160 pracowników.
To kompleks sportowy marzenie!
Lumel-Areny pozazdrościłby chyba każdy zakład. Kompleks o pow. 1300 mkw. to zaplecze rekreacyjne dla pracowników spółki i ich rodzin. Cała inwestycja pochłonęła ponad 30 mln zł. Obiekt wybudowała spółka M&J. Jest nie tylko nowoczesny, ale i funkcjonalny. Do dyspozycji pracowników oddano halę sportową do gry w koszykówkę, siatkówkę i piłkę halową. Pracownicy mają do dyspozycji siłownię, bilard, stół do tenisa stołowego i piłkarzyki. Jeśli ktoś potrzebuje się wyciszyć może wejść do zielonego pokoju i popatrzeć na las. W jednym z pomieszczeń są też klasyczne kołyski do huśtania. Prezydentowi Kubickiemu taka innowacja przypadła do gustu. – Po takim relaksie, człowiek od razu wraca do życia – żartował.
[caption id="attachment_21036" align="alignnone" width="1600"] fot. Piotr Jędzura ŁZ[/caption]
Wkrótce na firmowym parkingu pojawi się jeszcze tzw. strefa chillout, bo jak podkreśla prezes, firma przykłada dużą wagę do komfortu pracy. – Ta hala sportowa to nasz powód do dumy – mówi.
Lumel szuka już kupca na kompleks budynków przy ul. Sulechowskiej 1.
Lumel powstał w 1953 r. Poradził sobie w realiach gospodarki rynkowej. W czym duża zasługa dyrektora, a potem prezesa firmy Adama Antonia. W 2011 r. firmę zakupił hinduski inwestor. Załoga bała się o miejsca pracy i przyszłość firmy. Po latach okazało się, że strach ma wielkie oczy. Nowy właściciel postawił na dynamiczny rozwój obu spółek.
[caption id="attachment_21038" align="alignnone" width="1600"] fot. Piotr Jędzura ŁZ[/caption]
[Best_Wordpress_Gallery id="498" gal_title="lumel1"]
(rk)-WZG