Warto podkreślić, że całe przedsięwzięcie nie jest łatwe, a jego koszt może wynieść nawet 150 mln zł. – To ważny projekt dla Zielonej Góry – przekonuje K. Sikora. – Dzięki budowie nowej hali chcemy całkowicie zmienić filozofię przetwarzania odpadów w naszym mieście, zmaksymalizować ilość przetwarzanych śmieci, zwiększyć zakres selekcji. Dlatego obiekt ma być większości zautomatyzowany i wyposażony m.in. w nowoczesne separatory, przesiewacze czy specjalne komory. W przyszłości ma to również umożliwić wytwarzanie produktów energetycznych, np. ciepła czy też prądu.

ZGK wyznaczył działkę na budowę nowej hali na terenie wysypiska w Raculi. Co ważne, zakład posiada już prawomocną decyzję środowiskową. Miasto nie ukrywa jednak, że przy tak znacznym koszcie inwestycji kluczowe będzie pozyskanie zewnętrznego dofinansowania.

- To wsparcie mogłoby pochodzić ze środków unijnych, rządowych, np. z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Według zapowiedzi w ostatnim kwartale tego roku ruszą nabory na tego typu inwestycje i na pewno będzie chcieli od razu aplikować o te środki – twierdzi prezes ZGK. Przeprowadzenie całego przedsięwzięcia może potrwa około dwóch lat.

md