Park Książęcy Zatonie z pięknym zabytkowym pałacem to bez wątpienia jedna z turystycznych perełek Zielonej Góry. Rewitalizacja tego miejsca okazała się strzałem w dziesiątkę. Prace rozpoczęły się w 2018 roku. Spore dofinansowanie na ten cel władze miasta pozyskały z Unii Europejskiej w ramach projektu „Zachowanie i wykorzystanie historycznych krajobrazów parkowych w Branitz i Zatoniu”. Zielona Góra projekt realizowała wspólnie z Cottbus, niemieckim miastem partnerskim.

Zabezpieczone ruiny pałacu w Zielonej Górze – Zatoniu są jedynym tego typu obiektem w mieście i województwie udostępnionym dla zwiedzających. Iluminacja obiektu sprawia, że jest on widoczny z ulicy wiodącej do centrum miasta. Książęcy pałac szybko stał się rozpoznawalną wizytówką Zielonej Góry, a w każdy weekend odwiedzają go tłumy spacerowiczów nie tylko z naszego regionu.

Okazuje się rewitalizacja pałacu i parku, to nie koniec zmian związanych z zabytkowymi ruinami. Pałacu w Zatoniu zostanie zadaszony. - Mamy bardzo skonkretyzowane plany dotyczące zadaszenia pałacu szklanym dachem tak żeby nie przysłaniał nam pięknego gwieździstego nieba, które rozpościera się nad ruinami, ale żeby dał komfort przy organizacji imprez na ternie samych ruin – mówił Jarosław Skorulski ze stowarzyszenia „Nasze Zatonie” na antenie Radia Index.

– Dzielnica Nowe Miasto cały czas zmienia swoje oblicze. Jesteśmy rekreacyjnym, sportowym i turystycznym zapleczem miasta - mówi z dumą radny Tomasz Sroczyński (Zielona Razem). Park Książęcy Zatonie to nasza perełka. Każdy weekend przyciąga tłumy spacerowiczów nie tylko z Zielonej Góry i województwa.  

Ważnym zadaniem będzie także rozbudowa oranżerii przy zamku.

- Myślimy też bardzo poważnie, aby ten fragment oranżerii, w którym znajdują się toalety i kawiarnia, rozbudować do pełnych wymiarów, bo ta część została  zrekonstruowana tylko w połowie – przypomniał Skorulski.

(łc)