Południową obwodnicą pojedziemy szybciej i ciszej
Budowa południowej obwodnicy Zielonej Góry to największa inwestycja drogowa prowadzona obecnie przez miasto. Nowa trasa ma odciążyć Trasę Północną. Jej przebieg rozpocznie się na wysokości Świdnicy. Jadąc od strony Wilkanowa i Zielonej Góry, w lewo skręcimy na obwodnicę południową a w prawo na drogę Świdnica - Trasa Północna. Dalej obwodnica ominie Ochlę, przejdzie pomiędzy kąpieliskiem a skansenem, od południa ominie Jędrzychów i pobiegnie przez las pomiędzy „starą” Zieloną Górą a Drzonkowem i Raculą. Dzięki temu wyprowadzi się ruch tranzytowy z tych sołectw. Teraz szczególnie trudna sytuacja jest w Drzonkowie, gdzie wąska główna ulica uniemożliwia zbudowanie chodnika.
Prace przy budowie południowej obwodnicy postępują bardzo sprawnie, na części drogi jest już położona warstwa wiążąca. Kolejny etap to wylanie warstwy ścieralnej. Ta ma zostać zmodyfikowana, tak aby zredukować hałas przejeżdżających samochodów.
- Wskazaliśmy wykonawcy, że warstwa ścieralna musi być modyfikowana gumą, czyli będzie delikatnie cichsza od standardowej nawierzchni. To jest technologia stosowana na niektórych odcinkach trasy szybkiego ruchu S3 – tłumaczył na antenie Radia Zielona Góra Krzysztof Staniszewski, zastępca dyrektora Departamentu Zarządzania Drogami w Urzędzie Miasta Zielona Góra.
Przy wjeździe na południową obwodnicę zamontowane będą nowoczesne tablice informacyjne.
- Na pierwszym rondzie na Wilkanowie znajdzie się duża tablica ze zmienną treścią, gdzie będzie wizualizacja ronda z informacją ile czasu zajmie kierowcom przejazd do węzła północnego S3. Wówczas zdecydują czy pojadą w prawo czy w lewo – wyjaśnił K. Staniszewski. - Całość miała być gotowa do końca 2023 roku. Wykonawca szybko realizuje prace. Myślę, że w pierwszej połowie przyszłego roku obwodnica będzie skończona – dodał.
wzg