We wrześniu koniec fazy projektowej i rusza budowa kąpieliska w Ochli!
- To jest inwestycja trudna, zaplanowana do wykonania w krótkim czasie, a do tego w trudnych czasach. Wszystko drożeje, ciężko jest o pracowników – mówił Robert Jagiełowicz na antenie Radia Index. – Przy modernizacji kąpieliska pojawia się wiele spraw. Po wejściu na teren okazało się, że musimy zadbać o wyrównanie poziomu wody w tych trzech zbiornikach. Na szczęście, jest to jeden z etapów fazy projektowej, która potrwa do września. Dopiero później ruszą parce. - Ta inwestycja spędza mi sen z powiek, bo wiem jaka ciąży na mnie odpowiedzialność – dodał Jagiełowicz.
Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Reakcji przybliżył też zakres inwestycji. Jak podkreślał, w prace projektowe zaangażowana jest grupa ekspertów, którzy muszą dopasować wachlarz usług do oczekiwań jakie w stosunku do inwestycji wyrazili mieszkańcy.
- Przy modernizacji kąpieliska w Ochli skala przedsięwzięcia oraz liczba profesji i branż jakie się mieszają jest ogromna. Z jednej strony mamy park linowy, z drugiej stację uzdatniania wody przy basenie o powierzchni 2 tys. mkw – wyliczał Jagiełowicz. - Sześć zjeżdżalni dla dzieci w różnym wieku oraz dla dorosłych, atrakcje wodne dla maluszków i boiska sportowe, to wszystko sprawia, że wachlarz usług na kąpielisku będzie szeroki. Musimy to wszystko zgrać, pracuje nad tym sztab ludzi – mówił Jagiełowicz.
Jagiełowicz odniósł się również do politycznych ataków związanych z kosztami modernizacji kąpieliska. Miejscy radni Platformy Obywatelskiej oraz sympatycy tego ugrupowania zarzucają władzom miasta że inwestycja jest zbyt droga.
- Przestańmy sobie wszyscy szkodzić, to jest miasto, to jest samorząd, to nie jest wielka polityka. Weźmy się do roboty, zapraszam wszystkich radnych, którzy chcą się czegoś dowiedzieć i porozmawiać. Nie hałasujcie po mediach. Przyjdźcie, pokażę wam, w którym miejscu co będzie. Cieszcie się z tego. Wasza rola jest taka, żeby robić to dla mieszkańców, a nie hałasować zza płotu i wykrzykiwać, że za drogie. Zróbmy to raz, a porządnie - mówił Jagiełowicz.
wzg/ri