W MZK trwa „zielona” rewolucja. Flota komunikacji zbiorowej w Zielonej Górze regularnie powiększa się o nowoczesne autobusy elektryczne. Na pętlach autobusowych pojawiają się stacje do ładowania pojazdów. Zmiany szykują się także w zajezdni przy ul. Chemicznej. Miasto przystąpiło do budowy farmy fotowoltaicznej, która wytworzy prąd do ładowania elektryków i do zasilania zajezdni. - Jesteśmy po etapie projektu. Firma, która ma zlecenie postawienia takiej farmy zakończyła etap projektowania i stara się o niezbędne pozwolenia. Prawdopodobnie na przełomie lipca i sierpnia wejdzie już na teren zajezdni i rozpocznie budowę farmy – tłumaczy Robert Karwacki, prezes MZK. - Do końca września, a najpóźniej października farma powinna zostać uruchomiona. Jednak w pełni będzie pracować dopiero w przyszłym roku na wiosnę – dodaje. Pozyskana w ten sposób energia, pozwoli w pierwszej fazie na 30-procentowe pokrycie zapotrzebowania na energię dla zasilania zajezdni i ładowania autobusów.  

– Będziemy rozwijać ten projekt, aby generować jak najwięcej czystej energii – mówi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. - Zielona Góra jest europejskim liderem elektromobilności w komunikacji miejskiej – dodaje z dumą.

Zmiany w MZK dostrzegają pasażerowie. Zielonogórzanie korzystający na co dzień ze zbiorowego transportu zachwalają nowoczesne elektryczne, przegubowe mercedesy. Jesienią do miasta przyjadą kolejne „elektryki”. W sumie po zielonogórskich ulicach jeździ już 55 pojazdów na prąd. - Dążymy do tego, aby flota miejskiego zakładu była w pełni elektryczna. Komunikacja zbiorowa musi być nowoczesna i atrakcyjna – mówi Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. Farma fotowoltaiczna to inwestycja, która znacząco poprawi efektywność energetyczną transportu publicznego. Daje możliwość ładowania autobusów elektrycznych z zasilania alternatywnego w stosunku do energii z elektrociepłowni – produkcja odnawialnej energii elektrycznej pozyskiwanej ze słońca, zmniejszy globalne zużycie energii wykorzystywanej do transportu.

(łc)