Zielonogórskie Wodociągi i Kanalizacja podpisały 26 września umowę na kontrakt, w ramach którego powstanie nowa kanalizacja deszczowa w rejonie os. Zacisze oraz os. Czarkowo. Ale to nie wszystko, bowiem na odcinkach od ulicy Westerplatte do ronda Anny Borchers oraz od ronda Kaziowa do ul. Dworcowej zbudowane zostaną nowe kolektory deszczowe. Inwestycja pochłonie ok. 17 mln zł, a za jej realizację odpowiada warszawki Budimex S.A.

Kontrakty warte 56 mln zł

- Prace mają zakończyć się najpóźniej w listopadzie 2023 roku – zaznacza Melania Miałkowska-Kopciuch, kierownik wydziału realizacji projektu Funduszu Spójności w ZWIK. – Celem prac jestem zwiększenie efektywności całej sieci kanalizacyjnej, tak aby nie dochodziło do zalewnia dróg czy też parkingów. Tego oczywiście nie da się wykluczyć w 100 proc., ale na pewno jest to krok w dobrym kierunku – przekonuje M. Miałkowska-Kopciuch.

Okazuje się, że choć ten kontrakt opiewa na 17 mln zł to jednak cały realizowany projekt pn. „Uporządkowanie gospodarki wodami opadowymi na obszarze Aglomeracji Zielona Góra – etap I” to już kwota rzędu 56 mln zł. – 48 mln zł stanowi unijne dofinansowanie – zaznacza nasza rozmówczyni. –  Przedsięwzięcie obejmuje budowę ok. 6,6 km sieci kanalizacji deszczowej, a zakres planowanej renowacji istniejącej sieci to 2,8 km. Łączenie jest to 13 zadań, które pozytywnie wpłyną na system kanalizacji deszczowej w Zielonej Górze. Obecnie prace prowadzone są np. przy ul. Foluszowej, gdzie budujemy nowy zbiornik retencyjno-rozsączający w miejscu dawnych ruin. Niebawem zaś rozpoczną się roboty m.in. przy ul. Zawiszy Czarnego, Nowojędrzychowskiej, Makowej, Sulechowskiej, Gorzowskiej, Zyty, Podgórnej, czy też ul. Giżyckiej i Skłodowskiej-Curie przy kanale Gęśnik.

Ruiny poniemieckiej oczyszczalni

W kontekście ul. Foluszowej warto przypomnieć, że znajdująca się tam zrujnowana budowla jest pozostałością poniemieckiej oczyszczalni ścieków. Z racji charakterystycznego wyglądu zielonogórzanie często nazywali ten obiekt „UFO”.  Oczyszczalnia została wybudowana w 1934 roku na Złotej Łączy i działała do czasów II wojny światowej. Jej praca została wznowiona pod koniec lat 50. ub. w., ale z czasem okazało się, że nie przystaje ona już do realiów i w mieście powstała nowocześniejsza infrastruktura ściekowa. Obecnie ten teren jest porządkowany.  

- Nowy zbiornik będzie się charakteryzował pojemnością ok. 4,8 tys. m3. Gdy zakończy się jego budowa będzie z korzyścią służył okolicznym mieszkańcom – przekonuje Miałkowska-Kopciuch.

Kolejne inwestycje

Wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk zaznacza, że na tym inwestycje w modernizację sieci deszczowo-kanalizacyjnej w mieście się nie zakończą. – Pracujemy nad tym od lat i myślę, że jesteśmy w 1/3 drogi. To gigantyczne przedsięwzięcie, które może sięgnąć nawet 500 mln zł.  Na pewno będziemy walczyć o kolejne dofinasowania np. w ramach nowej perspektywy unijnej, tak aby odpowiednio zabezpieczyć Zieloną Górę – zapowiada wiceprezydent.

(md)