Byle niebo było czyste! Będziemy je obserwować w nocy pod Palmiarnią!

Spotkania weszły już na stałe do kalendarza Planetarium Wenus. Mają wytrwałe grono uczestników, do którego co rusz dochodzą nowi obserwatorzy nieboskłonu. – Są wśród nich całe rodziny i obserwatorzy od najmłodszych po seniorów, których fascynuje astronomia – mówi Marek Marcinkowski z Planetarium Wenus.
Pierwsze spotkanie nowego cyklu odbyło się 28 lutego. – Warunki do obserwacji nieba były wyśmienite, ale niektórych zniechęciło panujące zimno – mówi pracownik planetarium. – Przez teleskop oraz na ekranie, który wyświetlał obraz na żywo z kamery teleskopu, dokładnie przyjrzeliśmy się Księżycowi, jego pasmom górskim, dużym i małym kraterom oraz morzom księżycowym, również planetom Wenus, Jowisz i Mars. Popatrzyliśmy też na obiekty spoza układu słonecznego, na Wielką Mgławicę w Orionie i galaktykę Andromedy.
Kolejne obserwacje nieba już we wtorek, 14 marca, od godz. 18.00. Uczestnicy, oprócz patrzenia na Księżyc, Marsa i Jowisza, tym razem spróbują odnaleźć na nieboskłonie Uran, siódmą od Słońca planetę Układu Słonecznego. – W warunkach miejskich to szczególnie trudne, ale może uda się zobaczyć charakterystyczny kolor tej planety – mówi M. Marcinkowski. Charakterystyczny, czyli jaki? Uran ma kolor zbliżony do turkusowobłękitnego.
W obecnym cyklu zaplanowano łącznie pięć spotkań przed Palmiarnią. Po wtorkowym – jeszcze trzy: 28 marca oraz 12 kwietnia (tu podpatrywanie pięknej koniunkcji: Wenus, Plejady i Hiady) i 25 kwietnia. Warunkiem jest sprzyjające obserwacjom niebo – bez chmur, dużej mgły czy śnieżycy.
(el)