Jacek Katos to artysta zielonogórski wywodzący się z kręgów prasy alternatywnej, poeta-performer, twórca m. innymi art zinu Dada Rzyje oraz ogólnopolskiej imprezy Art Zine Gallery. Autor kilku książek poetyckich oraz powieści „Boskie Zapętlenie”. Filmowiec niezależny związany z grupą Sky Piastowskie, ale też twórca wielu autorskich filmów krótkometrażowych i klipów. Skąd u niego chęć przygotowania wystawy poświęconej owadom?

- Jej tytuł „Mikrokosmos Lubuski” to wyraźna aluzja do słynnego obrazu Claude'a Nuridsana i Marie Pérennou z 1996 roku pn. „Mikrokosmos” – wyjaśnia J. Katos. - Ten dokument to właściwie urzekająca impresja filmowa, która wprowadza nas w fascynujący świat owadów. Jak się okazuje, ten świat nie jest wcale taki odległy. Mamy go na wyciągnięcie ręki. Tu na Ziemi Lubuskiej. I choć nie znajdziemy tu wszystkich gatunków zaprezentowanych w filmie, to i tak różnorodność tych, które żyją w naszym otoczeniu, jest tak naprawdę znacznie bardziej bogata i równie fascynująca. W mikroświecie można zawsze można dostrzec coś nowego, coś co nawet po wielu latach jego bacznego obserwowania może nas zaskoczyć – uważa zielonogórski artysta.

Jednym z ciekawszych prezentowanych na zdjęciach okazów jest „Doros profuges”, czyli owad z rodziny bzygowatych. - Został zaobserwowany w Polsce zaledwie dwukrotnie. Co budujące w obu przypadkach obserwacja miała miejsce w Lubuskiem - twierdzi Jacek Katos. - Ja swojego „Doros profuges” wypatrzyłem w Parku Tysiąclecia w Zielonej Górze. Był bardzo szybki i na zdjęcie miałem zaledwie kilka sekund!

Co warto podkreślić, wystawa odbyła się dzięki zaproszeniu stowarzyszenia „Warto jest pomagać” kierowanego przez radnego Grzegorza Hryniewicza. – Staramy się promować zielonogórskich twórców. Współpracujemy z Jackiem od pewnego czasu, dlatego z wielką przyjemnością zapraszam mieszkańców do obejrzenia najnowszej wystawy. Będzie ona dostępna dla odwiedzjących w naszej siedzibie w Parku Tysiąclecia do końca bieżącego roku – tłumaczy G. Hryniewicz.

(md)