Aby przygotować tę publikację, studenci zmagali się z niezależnymi ćwiczeniami, pomocnymi w rozpoznawaniu własnego warsztatu pisarskiego i w poznaniu swojego potencjału, a także pozwalającymi rozwijać bohatera, przestrzeń i historię. W ten sposób również odkrywali aspekty procesu opowiadania, reguły, które prowadzą przez proces pisania, przystosowują do wyjątkowej relacji – autor i historia.

Wyzwalali swoją kreatywność, by kierować twórczość na oryginalne ścieżki pracy nad tekstem. Zależało im na tym, by powstający tekst był rodzajem projektu doświadczenia emocjonalnego, które będzie widziane i słyszane za pomocą słowa, a tym samym zainteresuje odbiorców i przekaże coś ważnego.
 

Recenzję wydawniczą sporządził dr hab. Radosław Sztyber, prof. UZ, który uznanie dla warsztatu pisarskiego studentów wyraził w następujący sposób: Tę książkę należy czytać z szacunkiem i pokorą, choćby lustra kłamały, a sny mamiły… To cenne świadectwo, niepozbawione otwartości, szczere. To najważniejszy atut książki. Znajomość aparatu krytycznego de facto nie dozwala na formułowanie tak fundamentalnych wniosków, przede wszystkim w odniesieniu do wypowiedzi spod znaku fikcji literackiej, niech zatem konkluzję tę osłabią znamienne słowa Jana Kochanowskiego – może to sny, a te „się nam podobno nigdy nie wyjawią...”. Opisom „smutnym” idą niejako w sukurs pozostałe teksty, zakorzenione w innym punkcie widzenia i prezentujące odrębne postawy (wyrosłe z „poprawnego”, bardziej „szczęśliwego” gruntu). Efekt jest i taki, że wszystkie wypowiedzi stwarzają po raz kolejny – w innym wymiarze – nie tylko wrażenie, ale przekonanie o kompletności. Dlaczego? Ciąg opowiadań wyraża tęsknotę za bliskością, przyjaźnią, miłością, wzajemnym zrozumieniem, szacunkiem, dobrem. To marzenie z takim, a nie innym wyobrażeniem o człowieczeństwie. O tym jest ta książka.

Książka składa się z 29 rozdziałów. Jest opatrzona wstępem przygotowanym przez prof. UZ Monikę Kaczor i prof. UZ Radosława Sztybera.
Studenci planują promocję książki na grudzień 2022 r. Poprowadzi ją dr Janusz Łastowiecki.  

wzg / uz