A. Mrozek: Polityka to sztuka rozmawiania, a nie dąsania się!

Nie jest tajemnicą, że relacje między zarządem województwa i prezydentem Zielonej Góry nie układają się najlepiej. Dlaczego tak się dzieje i czy ta sytuacja może się zmienić? Ten kontrowersyjny wątek lokalnej polityki komentowała na antenie Radia Index radna wojewódzka Aleksandra Mrozek (Samorządowe Lubuskie). Radna zwróciła uwagę, że podczas ostatniego Sejmiku obecny był prezydent Zielonej Góry, Janusz Kubicki, który zaprosił zarząd województwa do rozmów.
- No to kto w takiej sytuacji ma złą wolę – komentowała A. Mrozek.
Radna przytoczyła kilka przykładów, które wyraźnie pokazują, że zarząd województwa odwrócił się plecami do Zielonej Góry. To m.in. Brak przychylności zarządu województwa w związku z budową kąpieliska w Ochli, komplikacje przy budowie ścieżki rowerowej z Zielonej Góry do Nowej Soli, wreszcie głośna sprawa ZIT-ów i podziału pieniędzy unijnych bez uwzględnienia potrzeb miast wojewódzkich: Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp.
- Dzisiaj miasto buduje kąpielisko, którego oczekują mieszkańcy, ale tutaj wsparcia ze strony województwa miasto nie otrzymało, a wręcz przeciwnie, bo Zielona Góra nie otrzymała kilkunastu milionów złotych , które miały być wsparciem dla tej inwestycji. Ścieżka rowerowa która łączy Zieloną Górę i Nową Sól, tam też był komplikacje i ta inwestycja jest realizowana ze środków „Polskiego Ładu”. Była też sprawa ZIT-ów i trudno mieć pretensje do prezydenta, że wszelkimi sposobami próbuje przekonać zarząd województwa, o tym że Gorzów i Zielona Góra jako miasta wojewódzkie, akademickie mają zupełnie inne potrzeby i zupełnie inne oczekiwania są stawiane względem tych miast, więc ten podział proponowany przez marszałka nie jest racjonalny – mówiła stanowczo Mrozek.
- Polityka to jest sztuka rozmawiania, nie dąsania się. Mamy inne punkty widzenia, inną ocenę rzeczywistości, to nie znaczy, że się będziemy na siebie gniewać – mówiła Mrozek.
(łc)