Pasażerowie są wściekli. Urząd marszałkowski milczy. Co dalej z remontem linii kolejowej?

Przeciągający się remont linii kolejowej łączącej Czerwieńsk i Zbąszynek to prawdziwy koszmar pasażerów. Podróżni, którzy wybierają się często do Poznania czy Warszawy, od początku 2020 roku na swojej trasie mierzą się z utrudnieniami, które niestety jeszcze trochę potrwają. Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK pytany był przez Radio Index, kiedy zakończą się prace.
- Określenie dokładnego terminu wznowienia ruchu kolejowego bez zastępczej komunikacji autobusowej jest obecnie uzależnione od decyzji Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego w zakresie uzyskania dodatkowego finansowania oraz terminu podpisania umowy z nowym wykonawcą, który dokończy przewidziany w projekcie zakres prac - tłumaczy Radosław Śledziński, rzecznik PKP PLK
Przy poszukiwaniu nowego wykonawcy pojawia się jednak problem – brakuje środków na realizację projektu.
- Złożone w przetargu oferty, w tym ta najkorzystniejsza, przekraczają środki przewidziane przez PLK na realizację prac. Z uwagi na współfinansowanie projektu z Unii Europejskiej w ramach regionalnego programu operacyjnego konieczne są ustalenia z Urzędem Marszałkowskim Województwa Lubuskiego dotyczące zmiany finansowania inwestycji. Mimo trzykrotnego wystąpienia pisemnego PLK do samorządu między 8 czerwca a 7 lipca spółka wciąż oczekuje na formalną deklarację urzędu w tej sprawie.
Dopóki PKP PLK nie otrzyma odpowiedzi od Urzędu Marszałkowskiego termin wykonania prac i tym samym wznowienia ruchu kolejowego bez dodatkowych utrudnień dla podróżujących będzie się opóźniać. Do sprawy będziemy wracać.
wzg/ri