W Bułgarii trwają snookerowe mistrzostwa Europy. O medale walczą także biało-czerwoni. Jeden z “krążków” na pewno przywiezie do Polski Marcin Nitschke.

W minioną niedzielę (11 czerwca) doszło do wypadku spowodowanego przez kierującego hulajnogą 15-latka, który nie zachowując należytej ostrożności potrącił 6-letnią dziewczynkę. Dziecko upadło i uderzyło twarzą w kostkę brukową. Dziewczynka z urazem twarzy i głowy trafiła do szpitala.

Stowarzyszenie Art Of Underground zaprasza na premierę teledysku, nowego zielonogórskiego projektu muzycznego INVISIBLE WOMAN "Latex Crucifixtion". Wydarzenie odbędzie się w piątek 16.06.2023 o godz.20.00 w zielonogórskim kinie NEWA. Zespół "Invisible Woman" powstał w 2021 roku w wyniku współpracy zielonogórskich muzyków, Macieja Niedzielskiego znanego z takich zespołów jak "Sui Generis Umbra", "Profanum" czy "Artrosis" i Sebastiana "Bastisa" Grochowiaka, który jest wokalistą zespołu "Witchmaster" i jednym z założycieli legendarnej grupy "Profanum". Obaj muzycy współpracują ze sobą od pierwszej połowy lat dziewięćdziesiątych dwudziestego wieku i po długiej przerwie wrócili do wspólnego tworzenia, czego efektem jest ich pierwszy materiał IW. Obraz zrealizował Oskar Kozłowski.

Sporo emocji dostarczyli w mijający weekend nie tylko zielonogórscy żużlowcy. Sprawdźcie najważniejsze wyniki z udziałem naszych ligowców.

Można już kręcić kilometry dla Zielonej Góry. Przypomnijmy – nasze miasto kolejny raz bierze udział w walce o tytuł „Rowerowej Stolicy Polski”. Zawody ruszyły wraz z czerwcem. A kręcić kółka dla Zielonej Góry może każdy. Wystarczy ściągnąć na telefon bezpłatną aplikację. Można ją znaleźć na stronie Aktywne Miasta. 

Pisałem przed tygodniem, że w finale ekstraklasy koszykarzy będę trzymać kciuki za Kingiem. Trzymam i jak na razie pomaga. Zespół powszechnie lubianego u nas trenera Arkadiusza Miłoszewskiego, który jako kilkuletni asystent w Zielonej Górze zrobił w karierze szkoleniowca wielki krok do przodu, jest na najlepszej drodze do złota. Wygrać dwa razy we Wrocławiu z aktualnym ciągle mistrzem Polski Śląskiem to jest coś! Oczywiście walczy się do czterech zwycięstw i pewnie wrocławianie zrobią wszystko, by przedłużyć serię, ale styl i rozmiar tych wygranych był imponujący. Wyglądało to bardzo fajnie, a bezradność gospodarzy, którzy w Hali Stulecia raczej tak się nie poddają, była doprawdy zastanawiająca.