Bachus siedzi tutaj od 10 lat - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 371

Bachus siedzi tutaj od 10 lat - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 371
Oficjalnie Bachus zamieszał w Zielonej Górze 2 września 2010 r. Jednak w rzeczywistości na zielonogórskim deptaku zawitał w piątek, 27 sierpnia. Około godz. 11.00. Przyjechał busem z Krakowa. I z miejsca stał się symbolem miasta. A wiecie, że początkowo miał być drewniany? - Czyżniewski! Rozumiem, że mówisz o pomniku Bachusa na skrzyżowaniu Kupieckiej i Żeromskiego. Przecież prawdziwy Bachus jest z nami od… zawsze – moja żona lubi precyzję. – Tak lubię rzetelność. Napisz, że chodzi o rzeźbę. Zaznacz też, że ostatnio nie umyłeś patelni! Jak powszechnie wiadomo, to ostatnie jest zawsze przyczyną gorących sporów w rodzinie Czyżniewskich. Oczywiście… chodzi o rzeźbę. Pomyśleć, że Bachus początkowo nie miał być z brązu lecz z… drewna? I miał stać w innym miejscu? Nie żartuję. A było to tak. W 2008 roku pracowałem w „Gazecie Lubuskiej”, w której otworzyłem Bank Dobrych Pomysłów. Dobrych pomysłów mających urozmaicić wygląd naszego miasta. - Każde miasto ma swojego patrona. Poznań koziołki, Gdańsk Neptuna… A w Zielonej Górze mógłby to być Bachus. Ale nie smutas, tylko wesoły. Całość powinna stanąć w miejscu, gdzie kiedyś był grzybek – zaproponował Jan Wojciechowski. Tydzień później padła konkurencyjna propozycja. [caption id="attachment_22868" align="alignnone" width="2560"]fot. Tomasz Czyżniewski - fot. Tomasz Czyżniewski
Rzeźbę trzeba było ręcznie wynieść z samochodu i ułożyć na podeście[/caption]   - Pragnę zaproponować, aby przy wyremontowanym wejściu na Wzgórze Winne do Palmiarni, na rogu ul. Podgórnej i Wrocławskiej, postawić odtworzony pomnik Winiarki Emmy. Pomnik stał przed II wojną światową w okolicach dzisiejszej al. Niepodległości. Warto byłoby go odtworzyć – pisał Zbyszko Stojanowski-Han. Podobnego zdania był radny Jacek Budziński. - A ja mam prawie gotową rzeźbę Bachusa z… drewna – wpadł do pokoju redaktor Artur Matyszczyk, kładąc na stole kolorowe zdjęcie drewnianego Bachusa, stojącego przy wejściu na Winne Wzgórze. To był pomysł radnego SLD Waldemara Zela. - Według naszych wyliczeń koszt rzeźby zamknąłby się w 30 tysiącach złotych. Oczywiście, jeżeli znajdą się pieniądze i będzie taka potrzeba, później w to samo miejsce można postawić droższy pomnik, na przykład granitowy czy kamienny - tłumaczył Zell, zapewniając, że pomysł z Bachusem przypadł do gustu prezydentowi Januszowi Kubickiemu. I się zaczęło. Dziesiątki telefonów i listów. Co robić i który pomnik jest lepszy? Dyskusja nabrała nawet barw politycznych: wolimy lewicowego Bachusa czy prawicową Winiarkę Emmę? Spór był trudny do rozstrzygnięcie, bo zielonogórzanom podobały się oba pomysły, a miejsce było jedno. I pieniędzy nie za dużo. Dyskusja trwała kilka tygodni. - Dobrze, niech o wyborze pomnika i jego lokalizacji zadecyduje specjalna rada pomnikowa – zadecydował prezydent Kubicki. Równocześnie zapowiedział, że co roku przeznaczy pieniądze na kolejne formy przestrzenne upiększające miasto. Słowa dotrzymał. Szefem rady został dyrektor muzeum Andrzej Toczewski. Rada na swoim pierwszym posiedzeniu przegłosowała, że pierwszy stanie Bachus. Miejsce? Dawny grzybek u zbiegu ul. Żeromskiego, Kupieckiej i al. Niepodległości. Emma miała powstać w kolejnych latach. Rozpisano ogólnopolski konkurs, na który wpłynęło kilkanaście prac. Wygrali go rzeźbiarze z Krakowa Robert Dyrcz i Jacek Gruszecki. Pracę rozpoczęli w styczniu 2010 r. – Wreszcie się udało. To już trzeci konkurs, któremu szefuję – wzdychał wtedy A. Toczewski. Już w maju 2001 r. magistrat zaprosił do współpracy dziesięciu artystów. Jednak propozycji było mało, konkurs został unieważniony. – Wtedy nie wyszło. Bardzo się przy tym nie upieraliśmy, bo był spory opór. Musiałem słuchać, że chcę stawiać pomnik pijakowi i rozpustnikowi. A przecież chodzi o symbol miasta i przypomnienie tradycji – opowiadał mi prezydent Zygmunt Listowski. Wkrótce ogłoszono kolejny konkurs. Tym razem wpłynęło 14 prac. Do finału przeszło sześć prac. [caption id="attachment_22870" align="alignnone" width="2560"]fot. Tomasz Czyżniewski Przebieg operacji obserwował tłum zielonogórzan fot. Tomasz Czyżniewski
Przebieg operacji obserwował tłum zielonogórzan[/caption] - Nie rzuciły na kolona. Konkursu nie rozstrzygnięto, fontanna nie stanęła – wspominał Toczewski… Bo w miejscu dawnego grzybka miała stanąć fontanna. Samo przygotowanie terenu (m.in. doprowadzenie wody) miało kosztować miasto około 100 tys. zł. Pomysły były różne. Według najwyżej ocenionego projektu miała 3,5 metra wysokości. Dwumetrowy Bachus, zmęczony życiem i trochę ospały, miał być wykonany z brązu, a fontanna z białego i zielonego marmuru. Inna propozycja to bóg wina z chwiejącą się beczką, z której leje się woda. Na lekkim rauszu przypominał o tradycji picia wina. W innym wariancie Bachus z triumfalnie uniesionym pucharem stał na leżących kobietach. Sprawę odłożono na lata. Aż do 2010 r. Wtedy na wiosnę zielonogórska delegacja pojechała do Krakowa zobaczyć model rzeźby z gipsu. - Ja jestem zadowolona – oceniała wiceprezydent Wioleta Haręźlak. Jedna rzecz ją jednak nurtowała: - Czy Bachus wytrzyma oblegających go zielonogórzan? - Wytrzyma – uspakajał R. Dyrcz. – W newralgicznych fragmentach wewnątrz odlewu będą stalowe taśmy zabezpieczające przed złamaniem czy urwaniem fragmentu Bachusa. Obydwoje mieli rację. Bachus jest wciąż oblegany przez zielonogórzan i turystów. Od 10 lat znosi to bez problemów. [caption id="attachment_22872" align="alignnone" width="2560"]fot. Tomasz Czyżniewski Andrzej Toczewski sprawdzał wytrzymałość odlewu fot. Tomasz Czyżniewski
Andrzej Toczewski sprawdzał wytrzymałość odlewu[/caption]
Tomasz Czyżniewski
codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz

kwiecień 05, 2024

Telewizor i zalew podarunkiem na XX-lecie - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 548 (1.138)

Zastanawialiście się może, ile lat ma kąpielisko przy ul. Botanicznej…
marzec 29, 2024

Basen gdzieś tam hen za miastem - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 547 (1.137)

Przepis na zielonogórski basen był prosty - znajdujesz strumyk, kopiesz…
marzec 01, 2024

Dworzec PKS budujemy przy dworcu PKP - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 543 (1.133)

To była epokowa zmiana - 22 lipca 1963 r. pierwsze…
luty 09, 2024

To było zagłębie winiarskich skarbów - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 540 (1.130)

Winnice, piwnice, domki winiarza i Wielki Nabot, promenada spacerowa i…
luty 02, 2024

W poszukiwaniu wesołego miasteczka - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 539 (1.129)

Nic na to nie poradzę - karuzele łańcuchowe źle mi…

Jak ulicę Józefa Bema burzono i przebudowano - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 550 (1.140)

To był chyba jedyny taki przypadek w Zielonej Górze - dom, wokół którego ze wszystkich…

W wielkie upały tłum na kąpielisku w Ochli - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 549 (1.139)

Latem 1971 r. w Zielonej Górze panowały niemiłosierne upały - pisała „Gazeta Zielonogórska” z 7…

Tak powstawał wiadukt na ul. Zjednoczenia - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 546 (1.136)

Powstał w 1978 r., wytrzymał nieco ponad 40 lat i stał się niebezpieczny dla kierowców.…

Na Kupieckiej wyrosną drzewa i jest bruk - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 545 (1.135)

Kostka z polbruku, warstwa asfaltu, nawierzchnia z bruku i… kolejna warstwa bruku - to wszystko…

Budujemy nowy stadion - 70 lat temu - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 544 (1.134)

Ten stadion powstawał dwa razy - 110 lat temu i 70 lat temu. W tym…

Rok 1962 - Zielona Góra jest zielona - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 542 (1.132)

To nie ja teraz wymyśliłem, to redaktorzy „Gazety Zielonogórskiej”! Tak przed 62 laty opisywali nasze…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.