Ciżemka nie zmieściła się razem z fryzjerem - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 442 (1030)

- Czyżniewski! Tydzień temu już pisałeś, że uwielbiasz neony. Mogę się założyć nawet o mycie patelni, że teraz będziesz nimi świecił przez kilka Spacerowników - moja żona czasami tak ma, że przewiduje co ja zrobię (to znaczy - zawsze wie, a tylko czasami o tym mówi). Nie należy się jednak dać zwieść jej dystansowi do neonów. Sama maszerowała na czele naszej nocnej ekspedycji do zaułku neonów we Wrocławiu i wcale szybko nie chciała stamtąd odchodzić. Wyobraźcie sobie - w jednym miejscu ponad 30 takich instalacji i wszystkie świecą! Kto nie był, powinien tam zajrzeć - Galeria Neonów, ul. Ruska 46, Wrocław.
Fot. Bronisław Bugiel. Stary Rynek. Neony kawiarni Polonia i sklepu odzieżowego Wszystko dla pana.
W Zielonej Górze na deptaku kiedyś też było ich sporo. Policzmy: Nastolatka, informacja turystyczna, Moda Polska, Wszystko dla pana, Polonia, Fryzjer, Ciżemka, Delikatesy, Bar pod chochlą, Ratuszowa, sklep chemiczny, PKO, Kreślarz, Bombonierka, MHD, Żubr, zakład fotograficzny, Andrzej, Krystynka, PDT. 20 świetlnych szyldów tylko wokół ratusza. A na pewno coś przeoczyłem. Przecież był jeszcze m.in. sklep z tkaninami obok informacji turystycznej, a przy wjeździe na deptak - nad ul. Sobieskiego - w świecącą sieć ryby łapał sklep Centrali Rybnej. Łezka się w oku kręci. Chciałoby się rzec tradycyjne: „i komu to przeszkadzało”.
Popatrzcie na główne zdjęcia. Stary Rynek. Na wprost ratusza. Pomyśleć, że taki zakład fryzjerski stać było na neon. Niesamowite. Czy przybywało od tego klientów? Zawsze ta świetlna reklama mnie bawi, trochę wzrusza, trochę wywołuje niepokój - czy na zabytkowej kamieniczce powinno wisieć coś takiego? Jednak kiedy porównam stare dekoracje ze współczesnymi reklamami to… zaczynam tęsknić za neonami.
- Myślę, że zakład fryzjerski stać było na neon, ponieważ był to zakład państwowy. W każdym razie raczej nie prywatny - skomentował na Facebooku Mirek Wiktorowicz. - Neony z dzisiejszej perspektywy mają głownie wartość sentymentalną. Niezależnie od ich urody, są częścią tamtej rzeczywistości, za którą w pewnym sensie tęsknimy, jednak instalowanie ich na zabytkowych kamienicach uważam za barbarzyństwo.
Fot. Bronisław Bugiel. Swoją świetlną reklamę miał nawet niewielki sklep Bombonierka
- Neony są super - dodała Magda Reczkowska.
- Bardzo lubię neony i szyldy też, a tak tego mało w mieście - stwierdziła Wiesława Stasińska.
Zanim zakład fryzjerski zafundował sobie neon, podobna reklama wisiała nad sklepem obuwniczym tuż obok. Ciżemka - jaka wdzięczna nazwa. Ciżemka zniknęła, a na deptaku pojawiły się charakterystyczne jaskółki Mody Polskiej. Fruwały sobie z góry na dół... a może odwrotnie?
Przenieśmy się na drugą stronę ratusza. Dzisiaj sceny na występy stawiamy na Starym Rynku w dwóch miejscach - koło ul. Sobieskiego lub przed dawną Ratuszową. W latach 70. i 80. XX wieku ustawiano je również u wylotu ul. Żeromskiego. Było to możliwe, bo wówczas sceny były mniejsze, nie miały dachu i tylnej ściany.
Fot. Bronisław Bugiel. Widok na ul. Żeromskiego. Robotnicy sprawdzają neon MHD.
Mnie zdjęcie ze sceną zaciekawiło jeszcze z innego powodu. Ekipa doprowadzająca do porządku zaplecze sceny, odnawia elewacje kamieniczek i wiszące na nich neony. Na pierwszym planie widzimy reklamę MHD, czyli miejskiego handlu detalicznego. Wcześniej jest neon sklepu mięsnego Żubr, dalej sklepu papierniczego Kreślarz. Który sklep należał do MHD? Najmniejszy w okolicy. Taki na kilku klientów. Chodzi o powstały w połowie lat 60. sklep cukierniczy Bombonierka. Malutka placówka była silnie zaopatrzona w neony. Czy czekolady, cukierki i ciastka wymagały takiej reklamy? Nie wiem. Być może korzystano z mody i montowane neony nad każdym sklepem niezależnie od potrzeb? Jak myślicie?
- Sklep był malutki, a neon taki wielki. Stać nas było na zasilanie i konserwację, oby ładnie było - skomentował Andrzej Kruszka.
W Bombonierce zdarzało mi się kupować słodycze. Dobre były. Wtedy w zasadzie wszystko mi smakowało.
- Czyżniewski! Wytłumacz mi jedno: czemu pokazujesz neony za dnia, skore one są najciekawsze po zmroku, gdy świecą? - moja żona nieoczekiwanie wróciła do tematu. Dobrze. Neony nocą pokażę za tydzień.
Fot. Czesław Łuniewicz/zbiory Archiwum Państwowego w ZG. Świetlną reklamę miał nawet zakład fryzjerski
Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz