Do złotnika na Sobieskiego - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 343

Do złotnika na Sobieskiego - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 343
Pewnie wielu zielonogórzan bywało w tym miejscu. Przy ul. Sobieskiego 3 przez ok. 100 lat działał jubiler. Sporo lat temu, jeszcze za głębokiej komuny usiłowałem u niego kupić ślubne obrączki. Miałem nawet odpowiedni talon z USC. Byłem przekonany, że sprawę załatwię od ręki. Oj durny, ja durny… - Czyżniewski! Też tak myślałam, ale nic z tego nie wyszło, talony nic nie pomogły, bo złota nie było. Musieliśmy przerabiać inne złote precjoza – moja żona lekko się wzruszyła, co i tak nie odwiodło jej od rzutu okiem na patelnię. Uf! Czysta. W naszej kuchni doszło do dramatycznej sytuacji, przedziurawił się ulubiony garnek żony podarowany jej kiedyś przez ciotkę. Idealny do gotowania kalafiorów. [caption id="attachment_13909" align="alignnone" width="640"] Ze zbiorów Sławomira Ronowicza
Ul. Sobieskiego na początku XX wieku – widok od strony ratusza[/caption] - Gdy braliśmy ślub, wówczas na talony były nawet rajstopy i koronka, te akurat udało się kupić – dodała małżonka. - Też miałem taki talon, oj durny i ja - w końcu kupiłem ruską [obrączkę] szeroką jak Wisła i zrobiłem na ul. Krawieckiej u tzw. prywaciarza dwie wąskie - wspomina na Facebooku Jerzy Misztela. - W 1963 roku wybierałem tam zegarek komunijny. Fundatorem był Dziadek. W 1982, w stanie wojennym, po odstaniu swego w kolejce, kupiłem obrączki na talon - dodaje Przemysław Karwowski. [caption id="attachment_13910" align="alignnone" width="640"] Fot. Tomasz Czyżniewski
Zestaw kawiarniany sygnowany przez złotników z ul. Sobieskiego[/caption] Szczęściarze. Obrączek nie kupiłem na Sobieskiego, jednak mam inną pamiątkę z tego jubilerskiego zakładu… przedwojenną. Jakiś czas temu w prezencie dostałem piękny zestaw tortowo-kawowy. Bardzo dziękuję. Łyżeczki umieszczono w firmowym etui z opisem: Georg Sendler, Juwelier, Grünberg i. Schl. Georg Sendler sprowadził się na ul. Sobieskiego pod koniec XIX wieku i otworzył tutaj znany w mieście zakład złotniczy. Reklamował się jako jubiler, złotnik, grawer i specjalista od wycen. Od kiedy urzędował przy przedwojennej Oberstrasse, czyli dzisiejszej Sobieskiego? – Jeszcze w maju 1876 r. właścicielką kamienicy była wdowa Rothe – Zbigniew Bujkiewicz, nasz ekspert z Archiwum Państwowego w Zielonej Górze zagląda do dokumentów. – W 1882 r. zegarmistrz A. Jasser dobudowuje piętro na tyłach jeszcze parterowej kamieniczki. Złotnik Georg Sandler pojawia się kilka lat później. W 1897 r. kamienica ma już piętro, przez cały parter ciągną się okna wystawowe. [caption id="attachment_13911" align="alignnone" width="640"] Ze zbiorów Sławomira Ronowicza
Nieistniejąca willa Georga Sendlera zbudowana w 1911 r. w okolicach Wzgórza Braniborskiego[/caption] Rok wcześniej Sandler zamawia projekt gruntownej przebudowy kamienicy. 16 grudnia 1896 r. znany zielonogórski mistrz murarski Carl Mühle składa w policji budowlanej odpowiednie rysunki trzypiętrowej kamieniczki. Szkoda, że tego pomysłu nie zrealizował, choć złotnik miał na to kilka lat. Sytuacja zmieniła się w 1903 r. Wtedy pożar strawił narożnik ul. Sobieskiego i Starego Rynku. Na pogorzelisku powstał kilkukondygnacyjny dom handlowy. Przy okazji poszerzono ulicę. W ten sposób część kamienicy złotnika zaczęła zagradzać ulicę. I nic już z tym nie można było zrobić. Sendler odczuł to na własnej skórze. W 1909 r. otrzymał z magistratu plan swojego domu z zaznaczoną czerwoną linią przebiegającą przez środek sklepu. To była nowa linia zabudowy. Gdyby chciał cokolwiek budować, musiałby zburzyć ściany od frontu a dom zmniejszyć prawie o połowę. Lepiej było nic nie robić... Zamiast rozbudować miejsce pracy, nasz złotnik postanowił postawić sobie dom w innym miejscu. 30 kwietnia 1911 r. policja budowlana zatwierdziła budowę dużej willi na Wzgórzu Braniborskim. Dom zaprojektował Otto Melzer. Nazwano go „Willą pod złotym dachem”. Dach był tradycyjny, z czerwonej dachówki, ale kojarzył się z właścicielem, złotnikiem. Niestety, willa nie przetrwała do dzisiaj. [caption id="attachment_13912" align="alignnone" width="640"] Fot. Agata Przybylska
Widok współczesny[/caption] - Dobrze, Czyżniewski. Widelczyki są od Sandlera, ale szczypce do cukru sprzedał Aschenbach – moja żona równiutko poukładała prezenty. Zgadza się. Jedne i drugie pochodzą z tego samego zakładu. Bernard Aschenbach był w latach 20. i 30. kolejnym złotnikiem urzędującym przy ul. Sobieskiego. Natomiast w 1945 r. zastąpił ich Zbigniew Ciesielski. Jednak w PRL-u niechętnie patrzono na prywaciarzy, dlatego lokal zajęło państwowe przedsiębiorstwo Jubiler. Dalej można tu było kupić np. obrączki i to niekoniecznie na talony. Dzisiaj jest tutaj kawiarnia. [caption id="attachment_13913" align="alignnone" width="1014"] Reklama zakładu złotniczego Georga Sendlera z 1898 r.[/caption]  

Tomasz Czyżniewski

codziennie nowe opowieści i zdjęcia

Fb.com/czyzniewski.tomasz

listopad 09, 2023

Karawan jedzie przez zielonogórski cmentarz - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 529 (1.119)

Tak się przyzwyczaiłem, że cmentarz Zielonego Krzyża, czyli dzisiejszy park…
wrzesień 08, 2023

Z Mirosławem Kulebą wędrujemy po Zielonej Górze - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 520 (1.109)

Wreszcie - w poniedziałek, w Sali Szeptów, Mirosław Kuleba będzie…
sierpień 04, 2023

Stawiamy wieżowce nieopodal amfiteatru - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 515 (1.104)

- Panie Tomku, poproszę więcej historii z lat 70. -…
lipiec 28, 2023

Uczymy się chodzić po Kubusia Puchatka - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 514 (1.103)

Pod takim tytułem „Gazeta Zielonogórska” opisywała 59 lat temu finał…
luty 03, 2023

Hurra! Możemy oglądać II program telewizji - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 489 (1078)

To było wydarzenie medialne dekady – równo pół wieku temu,…

Wznieśmy toast winem, nawet młodym - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 531 (1.121)

Koniec z szalejącymi duchami-moczymordami i pijakami błąkającymi się po ulicach Grünbergu. Dzisiaj elegancko wznosimy toasty.…

Młode wino nawet duchowi plącze nogi - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 530 (1.120)

Duch szalał, demolował piwnicę, hałasował i… wypił morze wina. - Tylko dlaczego rozmiłował się w…

Pogrzeb Beuchelta w wielkiej hali fabrycznej - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 528 (1.118)

To mogło się wydarzyć tylko w przedwojennym Zastalu. I mogło dotyczyć jedynie założyciela fabryki. I…

Zaduszki przy grobowcu rodziny Beuchelta - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 527 (1.117)

Przed rokiem przy grobowcu Beuchelta wraz z Adamem Strugiem śpiewaliśmy barokowe pieśni żałobne. Teraz w…

Historia księżnej Doroty w kuflu zawarta - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 526 (1.116)

Miałem go w ręku! Jest ze srebra i złota. Waży prawie cztery kilogramy. W pewnym…

To najstarsza stacja benzynowa w mieście - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 525 (1.114)

Ha! Uśmiechnąłem się, widząc w muzeum zdjęcie stacji benzynowej CPN przy ul. Wrocławskiej. Wiecie, że…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.