Duńskie cygaro mknie po lubuskich torach - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 495 (1084)

Na dobrze przygotowanych torach w Danii pociąg mógł mknąć z prędkością 160 km/h Na dobrze przygotowanych torach w Danii pociąg mógł mknąć z prędkością 160 km/h Ze zbiorów prywatnych
To było wydarzenie jakich mało, 16 marca 1992 r., krótko po 12.00, na zielonogórski dworzec wjechał pociąg z Danii. Pierwsze dwie lokomotywy i wagony przekazano tworzącym się Lubuskim Kolejom Regionalnym. Dopiero po roku pociągi zaczęły wozić pasażerów. To był pomysł na uratowanie lokalnych połączeń.

 

- Czyżniewski! Czyli przez rok pociągi nie jeździły? To gdzie stały przez ten czas? - moja żona ostatnio wykazuje większe zainteresowanie koleją niż gotową do mycia patelnią. Mnie ten układ się podoba…

Pociągi, zanim wyjechały z pasażerami na trasę, stały na bocznicy w Falubazie. Zacznijmy jednak od początku.

Likwidujemy połączenia

To był dramat - na początku lat 90. XX wieku PKP postanowiły wyłączyć z eksploatacji co trzecią linię kolejową w województwie zielonogórskim (20 odcinków o łącznej długości około 430 kilometrów). Dlatego urzędnicy z wojewodą Jarosławem Barańczakiem na czele postanowili założyć konkurencyjną firmę przewozową - spółkę z o.o. Lubuska Kolej Regionalna (została zarejestrowana 4 października 1991 r.), w której miał początkowo 99 proc udziałów. 1 procent należał do duńskich kolei DSB. Później przystąpiły do spółki gminy Jasień i Sulechów. Kapitał założycielski wynosił tylko 3,27 mld zł (kwota przed denominacją).

Pomoc z Danii

Duńczycy pomogli pozyskać niezbędny tabor za niewielką kwotę 1,5 mld zł. Dania uważała to za prezent, bo składy były o wiele więcej warte. Sam koszt transportu wagonów do Polski wynosił 3 mld zł. Pokrył go rząd Danii. To miał być dobry interes. Duńczycy pozbyli się używanego od 24 lat sprzętu a Polacy, za niewielkie pieniądze, zyskali przyzwoite wagony, które według specjalistów mogły jeszcze jeździć co najmniej 15 lat. Jak się później okazało koszty homologacji i eksploatacji okazały się za duże i przerosły możliwości LKR.

16 marca 1992 r., krótko po 12.00, na udekorowany duńskimi flagami zielonogórski dworzec wjechały dwa pociągi z Danii. Na uroczystość przybył m.in. ambasador Danii w Polsce Nils Helskov i minister komunikacji Danii Kai Iskat. Polską stronę reprezentował wojewoda Jarosław Barańczak i dyrektor generalny PKP Aleksander Janiszewski. Goście, na próbę, przejechali składem do Czerwieńska.

W sumie z Danii do województwa dotarło dziewięć pociągów. Jednak z powodów olbrzymich kosztów badań technicznych tylko cztery miały potrzebne homologacje, bez których nie można było wyruszyć na trasę. Jeden taki proces w 1993 r. kosztował 300 mln zł. Przy dziewięciu zestawach ich dopuszczenie do ruchu kosztowało więcej niż kupno w Danii.

Ze zbiorów prywatnych. Duńskie cygaro na bocznicy kolejowej

Start cygara

Jednak na wyjazd pociągów LKR na trasy trzeba było czekać jeszcze ponad rok. Oficjalną datę wyznaczono na 23 maja 1993 r. (wraz z nowym rozkładem jazdy PKP). - Pojedzie, czy nie pojedzie? - zastanawiała się dzień wcześniej „Gazeta Lubuska”, bo wciąż występowały kłopoty techniczne. Pojechał!

„Zachodnie cygaro na lubuskich torach” - „GL” tak zatytułowała informację o starcie LKR.

- Nie. Tak jeszcze nie jechałam. Mapa Danii na ścianie, czyste ubikacje, zagłówki. Czuję się jakbym była gdzieś daleko - w krainie, po której podróżuje Alexis. Gdy patrzę na to wszystko myślę, iż szkoda że stało się to tak późno - mówiła oczarowana pierwsza pasażerka.

Ja go nazwała „GL” - „stalowe cygaro” pojawiło się na II peronie dworca PKP w niedzielę, 23 maja o godz. 6.45.

Oczarowani sprzętem byli maszyniści Zygmunt Jankowski i Krzysztof Serdyński. - Teoretycznie można rozwijać prędkość 100 km/h - opowiadali. - Próbowaliśmy jechać nawet 120 km/h, lecz na więcej nie pozwalają nasze tory. Podczas szkolenia Duńczycy jeździli i 160 km/h.

LKR dysponowała spalinowymi zespołami trakcyjnymi produkowanymi od 1963 roku pod oznaczeniem MA 461-470. Wycofano je w 1990 roku. W skład zestawu wchodziła lokomotywa oraz cztery wagony. Ostatni z nich był tzw. wagonem sterowniczym, dzięki czemu pociąg mógł bez problemu jechać „do tyłu” bez przetaczania lokomotywy.

Wagony miały bardzo wysoki standard. Przedziały pasażerskie (I i II klasy) wyposażone były w fotele lotnicze i przedział barowy, z kranów w toaletach leciała zimna i gorąca woda, znajdowały się tam stoliki do przewijania niemowląt. Hitem była klimatyzacja.

Nie dali rady

Jednak to nie na przewozach pasażerskich LKR miała zarabiać. Z góry zakładano, że będzie to działalność deficytowa. Zyski miały być na przewozach towarowych.

- Nie biorę pod uwagę braku porozumienia z PKP w sprawie przewozów towarowych - mówił Tadeusz Tomczak, dyrektor LKR. - W miejscowościach, z których obsługi PKP się wycofuje, zostają zakłady chcące wywozić swoją produkcję w świat. Te ładunki nie trafiają na linie PKP, bo nie ma komu przewieźć ich przez nieczynną sieć kolejową. Jestem przekonany, iż rozsądek podpowie wszystkim, że w sprawie przewozów po prostu trzeba się dogadać.

Nie podpowiedział. LKR nie woziła towarów i po roku działalności zbankrutowała. Zostało po niej 10 lokomotyw i 20 wagonów osobowych. Nikt ich nie chciał nawet za darmo zwłaszcza, że koszty przetoczenia były olbrzymie. Wagony przerobiono na bary, kurniki i szatnie.

TU JEŹDZIŁA LKR

Według rozkładu jazdy na lato 1993 pociągi jeździły na trasach: Wolsztyn - Sulechów, Wolsztyn - Czerwieńsk, Zielona Góra - Sieniawa, Zbąszynek - Sieniawa, Nowa Sól - Sława, Wolsztyn - Sława Śląska, Wolsztyn - Niegosławice, Nowa Sól - Żary, Łęknica - Tuplice, Żagań - Lubsko. Kursował także pociąg pośpieszny Czerwieńsk - Karpacz. W planach było także uruchomienie pociągu pospiesznego Zielona Góra - Warszawa.

 

Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz

 

wrzesień 08, 2023

Z Mirosławem Kulebą wędrujemy po Zielonej Górze - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 520 (1.109)

Wreszcie - w poniedziałek, w Sali Szeptów, Mirosław Kuleba będzie…
sierpień 04, 2023

Stawiamy wieżowce nieopodal amfiteatru - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 515 (1.104)

- Panie Tomku, poproszę więcej historii z lat 70. -…
lipiec 28, 2023

Uczymy się chodzić po Kubusia Puchatka - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 514 (1.103)

Pod takim tytułem „Gazeta Zielonogórska” opisywała 59 lat temu finał…
luty 03, 2023

Hurra! Możemy oglądać II program telewizji - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 489 (1078)

To było wydarzenie medialne dekady – równo pół wieku temu,…
grudzień 23, 2022

Tak, ta ulica to jest centrum Zielonej Góry - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 485 (1074)

- Oj, jak mnie korciło, żeby pokazać starą pocztówkę, bez…

Dziewczynka z bałwanem i kieliszkiem w dłoni - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 521 (1.110)

To najbardziej zaskakujące zdjęcie na najnowszej wystawie w zielonogórskim muzeum. Ma ze 100 lat. Ciągle…

Winiarka Emma czyją miała twarz? SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 519 (1.108)

Uff…. W zeszły piątek odsłoniliśmy pomnik Winiarki Emmy. Zaciekawiła zielonogórzan - na uroczystość przyszło 150-200…

Emmę odsłoniliśmy, listy piszemy nadal - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 517 (1.106)

W piątek 25 sierpnia odłoniliśmy rekonstrukcję przedwojennego pomnika Winiarki Emmy. Pomnik stoi, ale dalej piszemy…

W piątek odsłaniamy Emmę i idziemy na spacer - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 517 (1.106)

Wrr, wrr! Zbigniew Salwin i Rusłan Nguyen wiercą ostatnie otwory z boku pomnika Emmy. Trafią…

Putta na belce z matki zielonogórskich beczek - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 516 (1.105)

Z wakacji wróciłem z gigantyczną beczką w oczach. Chodzi o taką zwykłą, do wina. Podziwiałem…

Ostatnie szlify przy Winiarce Emmie - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 512 (1.101)

Pracownicy firmy Katanga kończą prace przy pomniku Winiarki Emmy, który jest rekonstrukcją przedwojennego zdroju. Patrząc…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.