Na ciastko do kawiarni Wiedeńskiej - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 379
Fragment panoramy miasta z widokiem na ul. Wrocławską i zabudowania domów Carla Engmanna[/caption] - Znamy w miarę dokładną datę, kiedy zrobiono tę panoramę. 13 lipca 1890 roku fotograf Emil Berger zamieścił w gazecie „Grünberger Wochenblatt” reklamę, w której oferował sprzedaż panoramy Grünbergu – mówi Bartłomiej Gruszka, znawca dziejów zielonogórskich atelier fotograficznych. - Zdjęcie można było nabyć w dwóch formatach. W formacie gabinetowym poszczególne fotografie były zbliżone do dzisiejszych pocztówek. Cena takiego leporello wynosiła 3,5 marki. Panorama była dostępna także w większym formacie - w cenie 25 marek. [caption id="attachment_25531" align="alignnone" width="711"] Ze zbiorów prywatnych
To w tej kamienicy należącej do Carla Engmanna znajdowały się wielkie piwnice winiarskie[/caption] Po obejrzeniu panoramy siadam w kąciku. Zastanawiam się czy legalnie. – Tak. Te krzesełka są dla zwiedzających. Można tutaj usiąść. To symboliczna, przedwojenna kawiarnia. Można przeczytać menu i przewodnik po przedwojennych lokalach gastronomicznych – śmieje się Izabella Korniluk, szefowa działu historycznego muzeum. – Niestety, napojów i ciast nie serwujemy. Kawiarnia, w której zasiadłem, to fragment ekspozycji poświęcony zielonogórskiemu winiarstwu. Są tu zdjęcia, naczynia, butelki i portrety. Może jestem w kawiarni Wiedeńskiej? Bo to zdjęcie właśnie z tego lokalu znajduje się tuż przy stoliku. Wiener Cafe mieściła się u zbiegu ul. Mariackiej i Starego Rynku. Tuż obok nieistniejących już Delikatesów. Zaraz po wojnie Wiener Cafe przemianowano na Wielkopolankę. Gości zapraszał do niej Edmund Lupa. Później zamieniono ją w bar Pod Chochlą. Dzisiaj mieści się tu drogeria Rossmann. [caption id="attachment_25533" align="alignnone" width="1708"] 12-03
Fot. Tomasz Czyżniewski
Fragment ekspozycji muzealnej z kawiarnią[/caption] Spoglądam na obraz wiszący nad stolikiem. Elegancki mężczyzna stoi na tle winnicy. Portret powstał w 1835 r. To winiarz - Carl Engmann. Urodził się 12 lutego 1799 r. Datę urodzin znamy dzięki fundacji założonej po jego śmierci w 1872 r. Nasz bohater zapisał w testamencie 2.000 talarów na rzecz fundacji mającej opiekować się zubożałymi mieszkańcami miasta. Darczyńcę stać było na taki gest, bo był jednym z najpoważniejszych handlarzy winem. W 1839 r. wybudował przy ul. Wrocławskiej wytwórnię win. Bez piwnic. One znalazły się w sąsiedniej kamienicy, tzw. Engmanns Palais. Dziś niestety podzielone na wiele pomieszczeń i komórek dla mieszkańców. To były największe tego typu piwnice w mieście - mogły pomieścić ok. 700.000 litrów wina. Podobnej wielkości były jedynie piwnice Gremplera przy ul. Moniuszki. [caption id="attachment_25538" align="alignnone" width="1803"] Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej
Portret winiarza Carla Engmanna (fragment)[/caption] Portret namalował Carl Seifert. W tle umieścił piękną willę. Stała pośrodku winnicy należącej do Engmanna. Można powiedzieć, że winiarz miał tutaj swoją podmiejską rezydencję. W latach 20. XX wieku dom stał się własnością miasta i urządzono w nim schronisko młodzieżowe. Przetrwał wojenną zawieruchę. Został zburzony podczas stawiania bloków przy ul. Wypoczynek. Mógł być ozdobą os. Piastowskiego. [caption id="attachment_25540" align="alignnone" width="1294"] Ze zbiorów Grzegorza Biszczanika
Dawna willa Engmanna stała przy ul. Wypoczynek, zburzono ją podczas budowy os. Piastowskiego[/caption]
Tomasz Czyżniewski Codziennie nowe opowieści i zdjęcia Fb.com/czyzniewski.tomasz