Panorama Zielonej Góry - Gagarin ją dostał - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 468 (1057)

- Czyżniewski! Stawiam na dwie lokalizacje, Wieża Braniborska albo Palmiarnia - zaskoczyła mnie moja żona. Właśnie wróciła z koncertu Sabatonu, jeszcze nie rozejrzała się po domu (nie było jej dwa dni), nie oszacowała zniszczeń i nie sprawdziła patelni, a już bierze udział w quizie. I co gorsza, znów ma rację…
Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. I sekretarz KW PZPR Tadeusz Wieczorek (z prawej) wręcza obraz Jurijowi Gagarinowi (odwrócony plecami)
Z okazji jubileuszu 800-lecia powstania Zielonej Góry i 700-lecia uzyskania praw miejskich Muzeum Ziemi Lubuskiej zorganizowało wielką wystawę poświęconą widokom miasta namalowanym głównie przez rodzimych twórców. Teraz ukazał się album, w którym te działa są prezentowane (wernisaż wystawy połączony z prezentacją albumu w środę, 7 września, o 17.00 w MZL). Wśród nich jest unikatowe zdjęcie przedstawiające pierwszego kosmonautę świata, Jurija Gagarina, który w Zielonej Górze bawił 22 lipca 1961 r.
- To ten pan odwrócony plecami do fotoreportera - śmieje się Leszek Kania, dyrektor muzeum. - Dla nas, w tym wydawnictwie, ważniejszy jest obraz, który wręczono mu w prezencie. Widać go wyraźnie, dlatego zdjęcie to rarytas. Wiadomo, że obraz namalował Marian Szpakowski.
Fot. Zbigniew Rajche. Ten fragment miasta Marian Szpakowski umieścił na swojej panoramie
Gagarin był w mieście przez jeden dzień. Rano wylądował na lotnisku w Babimoście, skąd odkrytym samochodem udał się do Zielonej Góry. Po drodze wszędzie witały go tłumy. Na obiad zatrzymał się w gmachu Prezydium WRN, czyli dzisiejszym urzędzie marszałkowskim. Tutaj w prezencie otrzymał panoramę Szpakowskiego. W tym ujęciu wyraźnie widać, że malarz sportretował miasto z Winnego Wzgórza. Patrzył w kierunku Polskiej Wełny i kamienic przy ul. Wrocławskiej, które zburzono 20 lat później podczas budowy al. Konstytucji 3 Maja. Dzisiaj to miejsce wygląda zupełnie inaczej.
Ze zbiorów Sławomira Ronowicza. Wiatrak typu holenderskiego przy ul. Chopina
W albumie jest sporo historycznych panoram miasta. Niektóre z nich pokazywałem w Spacerowniku. Ja lubię te zrobione ze Wzgórza Augusta, czyli dzisiejszej ul. Kilińskiego. 100 lat temu drzewa jeszcze nie zasłaniały widoku na miasto. W dzisiejszym wydaniu prezentuję powstałą w 1896 r. panoramę namalowaną przez R. Helbiga (to główna ilustracja). Na wprost mamy trzy wieże: ratuszową oraz kościoła św. Jadwigi i Matki Bożej Częstochowskiej (wówczas kościół ewangelicki). Brakuje wieży kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela - wtedy jeszcze nie istniał. Uważny czytelnik wypatrzy na obrazie dwa wiatraki. Jeden drewniany typu koźlak (cały się kręci), nieopodal winiarni przy ul. Moniuszki. W oddali widać też wiatrak na Lipowym Wzgórzu, czyli przy dzisiejszej ul. Chopina, gdzie stoi jego rekonstrukcja. Był to murowany obiekt typu holenderskiego (obraca się jedynie kopuła). Obydwa wiatraki powstały na początku XIX wieku. Już je wypatrzyliście?
Ze zbiorów Grzegorza Biszczanika. Wiatrak nieopodal winiarni przy ul. Moniuszki
Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz