Pomnikowe drzewa dla Alberta, Georga i Friedricha? - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 502 (1.091)

- Czyżniewski! Rozumiem, że oprócz imion, które wymieniasz w tytule, drzewa będą miały również nazwiska bohaterów? - moja żona lubi, gdy sprawy są przedstawiane bardzo precyzyjnie. Chociaż, moim zdaniem, w sprawie mycia patelni przesadza z tą dokładnością.
Ze zbiorów biblioteki UZ. Albert Buchholz był również właścicielem winnic. Do niego należała kaplica maryjna (wówczas nie pełniła funkcji religijnych).
Nagła zmiana
Podczas zeszłotygodniowej sesji rady miasta debatowano nad nazwami trzech pomników przyrody: dębu Theodora Schube, buku Władysława Szafera oraz kasztanowca Władysława Strojny. Radny Mariusz Rosik, który z zawodu jest leśniczym, przedstawił jednak inną propozycję.
Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. Dostawa importowanego wina do wytwórni koniaków Alberta Buchholza przy dzisiejszej ul. Jedności. Tu nadal produkowane są alkohole.
- Jestem za tym, aby w mieście było jak najwięcej pomników przyrody. Pomysłodawcy chcieli stworzyć tzw. skwer przyrodników. Ale w związku z tym, że wkrótce stanie tam pomnik Winiarki Emmy, może warto upamiętnić zasłużonych mieszkańców dawnego Grünbergu, nadając drzewom imiona Georga Beuchelta, Wilhelma Förstera oraz Alberta Buchholza. Zamiast skweru przyrodników byłby skwer historyczny - przekonywał radny Rosik.
Pomysł od razu podchwycił prezydent Janusz Kubicki. - Nie ma co się wstydzić przedwojennej historii miasta. Warto ją szanować. Znajdziemy również miejsce dla wymienionych biologów - zaznaczył.
Ostatecznie uchwała została zdjęta z porządku obrad, by dać radnym czas na przemyślenie sprawy.
Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. Dom Försterów przy ul. Jedności - tam zatrzymywały się koronowane głowy
Symboliczne postaci
Kim były osoby zaproponowane przez M. Rosika?
Najmniej znany i najbardziej tajemniczy jest Albert Buchholz. Nie pochodził z naszego miasta i nie wiemy kiedy dokładnie do niego przyjechał. W 1860 r. założył firmę w nazwie używając swojego nazwiska. Nie wiadomo gdzie początkowo funkcjonowała. Nazwisko Buchholz w księdze katastralnej pojawia się w 1879 r. - zostaje odnotowany jako właściciel obiektów przy dzisiejszej ul. Jedności. To tutaj zaczyna stawiać nowoczesną wytwórnię koniaków, z biegiem lat największą w mieście i tuż przed I wojną światową jedną z większych w Niemczech. Albert Buchholz zmarł w wieku 59 lat, w lutym 1888 r. Jednak winiaki z jego nazwiskiem produkowano przy ul. Jedności jeszcze ponad pół wieku. Po wojnie w jego wytwórni nadal wytwarzano alkohole - pod marką Polmosu, a teraz Wyborowej. To jedyna firma w mieście, która zajmuje się nieprzerwanie taką produkcją.
Ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej. Kościół pw. Najświętszego Zbawiciela powstał dzięki zapisowi w testamencie Georga Beuchelta
Pan od mostów i wagonów
Inżynier Georg Beuchelt również nazwał swoją firmę własnym nazwiskiem - Beuchelt & Co. To powojenny Zastal. Beuchelt również nie pochodził z Zielonej Góry. Przyjechał tutaj w 1874 r. do pracy w niewielkim zakładzie przemysłu metalowego. W 1876 r. wykupił go wraz ze wspólnikiem i stworzył największą fabrykę w mieście. Specjalizował się w budowie konstrukcji stalowych i wagonów. W praktyce opanował budowę większości mostów na Odrze i jej dopływach. Powstał gigant na skalę ogólnoniemicką, a nawet europejską. Przebył drogę z przysłowiowego garażu do wielkiego zakładu, opierając się na własnych rozwiązaniach i dobrym wykonawstwie. Był najwybitniejszym przemysłowcem epoki. Został po nim m.in. Zastal i kościół pw. Najświętszego Zbawiciela, który ufundował, robiąc zapisy w testamencie. Beuchelt zmarł w 1913 r. Miał 61 lat.
Ze zbiorów Sławomira Ronowicza. riedrich Förster był jednym z inicjatorów wybudowania Wieży Branibor
Kupcy i przemysłowcy
Beuchelt nie trafiłby do naszego miasta gdyby nie rodzina Försterów, którzy ściągnęli do nas jego firmę. Försterowie zaliczali się do największych bogaczy w mieście. To im zawdzięczamy powstanie m.in. wielkiej fabryki włókienniczej przy ul. Wrocławskiej, której następcą była powojenna Polska Wełna. Najwybitniejszym przedstawicielem rodziny był Friedrich Förster senior (1804-1873), którego uważa się za pomysłodawcę wybudowania Wieży Braniborskiej. To on był współwłaścicielem winiarni przy ul. Moniuszki. Rzutkim przedsiębiorcą był również jego syn Friedrich junior. Niestety, zbyt rzutkim - przeinwestował i doprowadził rodzinę do bankructwa.
Tomasz Czyżniewski
Codziennie nowe opowieści i zdjęcia
Fb.com/czyzniewski.tomasz