Zrób mi zdjęcie u Försterów - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 331

Zrób mi zdjęcie u Försterów - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 331
Zdjęcie przedstawiające młodzieńca powstało półtora wieku temu w jednym z zielonogórskich atelier. To unikat, bo za młodzieńcem widać panoramę Grünbergu z około 1865 r. Może ktoś poznaje ten budynek? - Czyżniewski! Na dolnym zdjęciu masz jeden dom. Jest trochę niewyraźny. Tę samą willę widać na górnym zdjęciu, po prawej stronie – nie wiem, jak ona to robi, ale moja żona jednocześnie komentuje oglądane zdjęcia i sprawdza na patelni jakość mojej pracy na zmywaku. Tym razem egzamin zdałem celująco. Mogę się zająć dawną Zieloną Górą. - Właśnie przysłali mi to zdjęcie z Ameryki. To rarytas! Nie mam czegoś takiego w swoich zbiorach – cieszy się Bartłomiej Gruszka, z którym od kilku odcinków wędrujemy po dawnej Zielonej Górze śladami fotografów. Nasz przewodnik właśnie kończy pisać książkę na temat przedwojennych atelier. Ukaże się ona na początku przyszłego roku. Wraz z Aliną Polak-Woźniak przygotował również wystawę w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Oglądamy zdjęcie. Elegancki młodzieniec w płaszczu położył kapelusz na studyjnym stoliku. Znamy takie ujęcia. Zaskakuje tło. Widzimy za nim panoramę Zielonej Góry. – Zdjęcie powstało w atelier Ottona Linckelmanna. Był on fotografem, malarzem i litografem. Zakładam, że sam namalował obraz stanowiący tło do zdjęcia. Zamiast jakiegoś sielskiego obrazka umieścił charakterystyczny, zielonogórski budynek. Nie znam drugiego takiego przypadku, a mam ponad 100 zdjęć zrobionych w zielonogórskich atelier – wyjaśnia B. Gruszka. – Zdjęcie powstało w latach 1865-70. Nie ma na nim daty wykonania. [caption id="attachment_9866" align="alignnone" width="627"] Ze zbiorów Bartłomieja Gruszki
Zdjęcie autorstwa Ottona Linckelmanna wykonane w latach 1865-70. Nieznany młodzieniec. Za nim willa widoczna na górnym zdjęciu.[/caption] Linckelmann urodził się w 1823 r. w Straslundzie. Zmarł w 1912 r. w Grünbergu. Swój zakład, nazwany Photographischen Institut, otworzył 161 lat temu. W bliżej nieokreślonym miejscu przy dzisiejszej ul. Moniuszki. - W dniu dzisiejszym otwarcie instytutu fotograficznego – reklamował się w „Grünberger Wochenblatt”. – Portery w różnych wielkościach i cenach wykonuję codziennie, latem w godzinach od 8 do 16, zimą od 9 do 14. Otto Linckelmann. Grünberg, 17 lutego 1858 r. Jak widać fotograf mocno był uzależniony od aury. Zdjęcia mógł robić przy dobrym świetle dziennym. 10 lat później, w kolejnych ogłoszeniach, Linckelmann reklamował przenosiny swojej firmy do nowowybudowanego atelier obok skrzyżowania dzisiejszej ul. Drzewnej z Sowińskiego. Duże, przeszklone atelier znajdowało się na tyłach budynku. Zakład funkcjonował w tym miejscu przez kilkadziesiąt lat aż do II wojny światowej, wielokrotnie zmieniając właścicieli. [caption id="attachment_9868" align="alignnone" width="640"] Reklama atelier Linckelmanna z września 1866 r.[/caption] Wróćmy do zdjęcia tajemniczego młodzieńca. Nie wiemy kim on był. Dlaczego sfotografował się na tle charakterystycznej willi? Są dwie możliwości: przez przypadek lub jest to celowy zabieg. - Może na zdjęciu jest ktoś z rodziny Försterów? – zastanawia się B. Gruszka. Żeby tę hipotezę wyjaśnić, przenosimy się na wzgórze Löbtenz, czyli dzisiejszą al. Słowackiego. Półtora wieku temu królowały tutaj pola, ogrody i winnice. To było jedno z najlepszych miejsc widokowych w dawnej Zielonej Górze. - A ja postawię tutaj jeszcze wieżę – zadecydował radca Friedrich Förster, jeden z najbogatszych zielonogórzan epoki. Wieża miała być elementem niewielkiej willi. Nie wiemy, co kierowało miejscowym krezusem. F. Förster był jednym z inicjatorów i fundatorów Wieży Braniborskiej, która powstała w 1860 r. Umieszczono na niej teleskop do obserwacji nieba. Przy zakupie sprzętu doradzał Wilhelm Förster, późniejszy szef obserwatorium astronomicznego w Berlinie (dzisiaj jego imienia). Jego brat August obsługiwał ten sprzęt. Rodzina interesowała się astronomią. Może dlatego senior Förster, decydując się na budowę domu przeznaczonego dla dzieci postawił również wieżę? Miała służyć do obserwacji nieba, a może tylko do podziwiania pięknych widoków Zielonej Góry? Willa powstała w 1864 r. Na pewno jej właściciele mogli z góry obserwować nowe, zielonogórskie zjawisko – miasto świecące nocą. 1 października 1864 r. uruchomiono lampy gazowe oświetlające ulice. Po latach tuż przy domu przebiegała promenada spacerowa, na której zamontowano ławki. Siedząc na nich można było podziwiać panoramę miasta. Po wojnie wieżę przebudowano, zmieniając jej wygląd. Miała większy taras i zadaszone pomieszczenie, które było przeznaczone dla milicjantów obsługujących rezerwową stację nadawczą pobliskiej Komendy Wojewódzkiej MO. Dzisiaj budynek jest prywatną własnością. - Może jeden z Försterów chciał mieć zdjęcie z willą, a ponieważ fotografowanie w terenie nie było łatwe, Linckelmann ją namalował – zastanawia się B. Gruszka. Jest też inna możliwość. 150 lat temu nowy budynek był dobrze widoczny z miasta. Nie zasłaniały go budynki postawione przy ul. Sienkiewicza, bo... ich po prostu jeszcze nie było. Malarz uznał, że to ciekawy motyw. Która teoria bardziej wam się podoba? Wybierzcie sami.  

Tomasz Czyżniewski

codziennie nowe opowieści i zdjęcia

Fb.com/czyzniewski.tomasz

wrzesień 08, 2023

Z Mirosławem Kulebą wędrujemy po Zielonej Górze - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 520 (1.109)

Wreszcie - w poniedziałek, w Sali Szeptów, Mirosław Kuleba będzie…
sierpień 04, 2023

Stawiamy wieżowce nieopodal amfiteatru - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 515 (1.104)

- Panie Tomku, poproszę więcej historii z lat 70. -…
lipiec 28, 2023

Uczymy się chodzić po Kubusia Puchatka - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 514 (1.103)

Pod takim tytułem „Gazeta Zielonogórska” opisywała 59 lat temu finał…
luty 03, 2023

Hurra! Możemy oglądać II program telewizji - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 489 (1078)

To było wydarzenie medialne dekady – równo pół wieku temu,…
grudzień 23, 2022

Tak, ta ulica to jest centrum Zielonej Góry - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 485 (1074)

- Oj, jak mnie korciło, żeby pokazać starą pocztówkę, bez…

Dziewczynka z bałwanem i kieliszkiem w dłoni - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 521 (1.110)

To najbardziej zaskakujące zdjęcie na najnowszej wystawie w zielonogórskim muzeum. Ma ze 100 lat. Ciągle…

Winiarka Emma czyją miała twarz? SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 519 (1.108)

Uff…. W zeszły piątek odsłoniliśmy pomnik Winiarki Emmy. Zaciekawiła zielonogórzan - na uroczystość przyszło 150-200…

Emmę odsłoniliśmy, listy piszemy nadal - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 517 (1.106)

W piątek 25 sierpnia odłoniliśmy rekonstrukcję przedwojennego pomnika Winiarki Emmy. Pomnik stoi, ale dalej piszemy…

W piątek odsłaniamy Emmę i idziemy na spacer - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 517 (1.106)

Wrr, wrr! Zbigniew Salwin i Rusłan Nguyen wiercą ostatnie otwory z boku pomnika Emmy. Trafią…

Putta na belce z matki zielonogórskich beczek - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 516 (1.105)

Z wakacji wróciłem z gigantyczną beczką w oczach. Chodzi o taką zwykłą, do wina. Podziwiałem…

Ostatnie szlify przy Winiarce Emmie - SPACEROWNIK ZIELONOGÓRSKI ODC. 512 (1.101)

Pracownicy firmy Katanga kończą prace przy pomniku Winiarki Emmy, który jest rekonstrukcją przedwojennego zdroju. Patrząc…

 

 

Na skróty

 

   

 

  Uniwersytet Zielonogórski

Do góry

 

Wiadomości Zielona Góra

Wszelkie prawa zastrzeżone

Redakcja serwisu Wiadomości Zielona Góra nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń ani nie zwraca niezamówionych materiałów. Redakcja Wiadomości Zielona Góra zastrzega sobie prawo skracania i redagowania tekstów oraz ich tytułów.

Na podstawie art. 25 ust.1 pkt 1b prawa autorskiego, redakcja zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów w tym zdjęć opublikowanych w serwisie Wiadomości Zielona Góra jest zabronione.