12 wspaniałych lat z Gwardią
- O tym, że jestem tu gdzie jestem, zadecydował przypadek - mówi Jerzy Karwecki. - Przez 35 lat działem w sporcie. Byłem dyrektorem poznańskiego Grunwaldu. Pojawiłem się w Zielonej Górze, kiedy wygrałem konkurs na dyrektora policealnej szkoły pracowników ochrony. Korzystaliśmy z obiektów klubowych i tak nawiązałem kontakt z Gwardią. Był 2000 rok. Przez minione 23 lata przechodziłem kolejne etapy. Najpierw zostałem dyrektorem do spraw sportowych, w 2007 roku wszedłem do zarządu, potem byłem wiceprezesem i w 2011 r., po odejściu Janusza Marciniaka, wygrałem wybory i zostałem prezesem.
Szefowanie klubowi sportowemu, który zajmuje się dyscyplinami mniej popularnymi, nie jest sprawą prostą. Utrzymanie go na dobrym poziomie, zabezpieczenie możliwości startowych w tak kosztownej dyscyplinie jaką jest strzelectwo, wcale nie jest łatwe. Dodatkowo Gwardia dysponuje obiektami już nieco wiekowymi, których utrzymanie na dobrym poziomie to duży problem dla szefostwa klubu.
- Kosztowało nas to wiele pracy - wspomina J. Karwecki - Robiłem co mogłem, by wszystko działało i ewentualne problemy nie miały wpływu na szkolenie.
Prezes mówi, że najważniejsza przez te lata była atmosfera, chęć działania i wsparcie, jakie miał ze strony współpracowników. - To był miód na moje serce - podkreśla. - To było wspaniałe, że miałem za sobą grupę ludzi, która za - w sumie niewielkie wynagrodzenie - robiła tak wiele. Mam tu na myśli trenerów. Oni przez te lata zapewnili taki ciąg szkoleniowy, że niemal co roku pojawiały się nowe talenty. Po prostu oddawali tej pracy serducho. Byłem bardzo wzruszony jak przed kilkoma dniami sportowcy, trenerzy i pracownicy urządzili mi pożegnanie, organizując specjalne zawody. Stawili się na nich praktycznie wszyscy. poza chyba dwójką, która startowała poza granicami kraju. To mnie po prostu zwaliło z nóg. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem pracować z takimi właśnie ludźmi.
Dodajmy, że J. Karwecki nie zamierza jednak odciąć się od tego, co robił przez tyle czasu i jak słyszeliśmy zostanie honorowym prezesem. Przez 12 lat, kiedy stał na czele klubu, Gwardia wywalczyła 298 medali w mistrzostwach Polski, 15 podczas mistrzostw świata i Europy oraz srebro na Igrzyskach Olimpijskich.
(af)