Anna Maliszewska: Czuję już głód startu na igrzyskach

Maliszewska pytaliśmy o przygotowania do najważniejszej dla wszystkich sportowców imprezy.
Skończyłam trzytygodniowy obóz wysokogórski w St. Moritz. Teraz czekam, by ta praca oddała to, co wypracowałam. Wszystko wskazuje na to, że zrealizowane przygotowania pozwolą się fajnie zaprezentować w Tokio. Powoli nie mogę się doczekać startu. Pojawił się głód, a to bardzo dobry znak - Anna Maliszewska.
Naszą pięcioboistkę zapytaliśmy również o olimpijskie cele.
Pięciobój jest nieprzewidywalny, ciężko narzucać sobie miejsce, które mogę zając. Będę się cieszyła, gdy zaprezentuje się na tyle, na ile będę przygotowana. To pozwoli mi być w czołówce. Nie jestem w stanie powiedzieć, które mogę zająć miejsce - Anna Maliszewska
Maciej Noskowicz - Radio Index